Robinson przedłużył kontrakt
Jack Robinson, młody obrońca Liverpoolu, złożył dziś podpis pod nowym, długoterminowym kontraktem. W wywiadzie dla oficjalnej strony klubu podzielił się swoimi wrażeniami.
Lewy obrońca, który we wrześniu skończył 18 lat, otrzymał nagrodę za swe obiecujące występy w pierwszej drużynie.
- Jestem zachwycony – powiedział.
- Akurat szedłem na obiad kiedy zobaczyłem Damiena (Comolliego) na mojej drodze. Odciągnął mnie na bok i powiedział, że klub chce mi zaoferować nowy kontrakt.
- Nie wahałem się ani chwili, byłem podekscytowany, że chcą przedłużyć umowę.
- Muszę dalej ciężko pracować na treningach, nie mogę teraz spocząć na laurach. Muszę się cały czas poprawiać i udowodnić swoją wartość.
Robinson swe pierwsze kroki w akademii Liverpoolu stawiał w zespole U-10. W końcówce sezonu 2009/10 wszedł na boisko jako zmiennik w meczu z Hull, dzięki czemu stał się najmłodszym zawodnikiem w historii klubu, który wystąpił w pierwszym zespole.
Pozostałe cztery występy w pierwszej drużynie zaliczył już pod wodzą Kenny'ego Dalglisha, włączając w to fantastyczny występ na the Emirates w kwietniu, kiedy to powstrzymał Theo Walcotta.
Wcześniej otrzymał słowa wsparcia od swojego menadżera.
- Byłem zdenerwowany, ale zanim wszedłem na boisko Kenny podszedł i zaczął żartować. To mnie uspokoiło i kiedy wbiegłem na murawę czułem się już dobrze - wyjaśnił.
- Gra przeciwko Theo to było spore wyzwanie, szczęśliwie udało mi się zagrać dobre spotkanie.
Robinsona czeka ciężkie zadanie w walce o miejsce w pierwszym składzie na boku obrony Liverpoolu, zwłaszcza biorąc pod uwagę formę Jose Enrique, który imponuje swoją grą od momentu dołączenia do zespołu.
- On jest fantastyczny w każdym meczu – powiedział Robinson.
- Muszę się od niego uczyć, jako lewy obrońca jest zawodnikiem kompletnym.
Komentarze (14)
Wiesz, my tylko Premier League oglądamy, więc nikt na tej stronie nie ma pojęcia co się w takiej zaściankowej Primera Division dzieje :).
Ty wiesz chociaż co to jest "Merseyside"?...
Z tego co mi w głowie świta to "Shakira" jest wychowankiem ManU ale pewnie jestem w błędzie.
P.S. Zmniejsz dawki BravoSport...
Co do Pique masz rację, mój błąd.
Ale co do ManU to mnie zaskoczyłeś bo często widziałem jak kibice United tak pisali, więc nie pij o to do mojej osoby. Gdybym napisał "Muły" lub temu podobne, to i tak myślę, że większość gromadzących się tu kibiców The Reds by mi przyklasnęło.
A wracając do zachwycania się FCB to polecam udział w "dyskusjach" toczonych po przyjacielsku między kibicami Realu i wyżej wymienionej Barcy, najlepiej tuż po Gran Derbi, np. na Eurosport.pl, pozostałym także polecam zaglądanie tam, choćby w celu poprawienia humoru. Ty zaś będziesz miał tam okazję wykazać się swoją wiedzą na temat "Więcej niż klubu"...
Wprowadziłeś zamęt w artykule I nic nie napisałem na ten temat. Jacek daje radę i w ciągu kilku lat stanie się godnym zmiennikiem dla Enrique.
Nie ma lepszego przykładu wychowanka jak Jamie Carragher i w tym względzie bije Messiego na głowę ...
Co do Jacka chłopie rozwijaj się tak dalej a problem lewej flanki będziemy mieli na długo z głowy ;]