AVL
Aston Villa
Premier League
13.05.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1594

Trio dumne z udziału w filmie


Steven Gerrard, Jamie Carragher i Kenny Dalglish wyjawili swoją dumę z brania udziału w filmie Will, ale są jednogłośnie zgodni, że nie będą chcieli wkroczyć na ścieżkę aktorską, gdy nadejdzie ich ostatni dzień związany z piłką nożną.

Will, który ma premierę w piątek, jest pokrzepiającą historią o 11-letnim chłopcu, który przeciwstawia się wszystkim niedogodnościom w podjęciu uciążliwej drogi na finał Ligi Mistrzów w 2005 roku w Stambule.

Dalglish, Gerrard i Carragher zostali zaangażowani w projekt, gdy twórcy filmu skontaktowali z dyrektorem zarządzającym Ianem Ayre poprzez Paula McGrattana, bliskiego przyjaciela całej trójki, który również bierze udział w filmie.

Gerrard powiedział:

- Film został wspomniany mi po raz pierwszy przez klub i podekscytowaliśmy się gdy usłyszeliśmy o scenariuszu.

- Granie było dla mnie ciężkie, gdyż nie czuje się wtedy komfortowo. Nie jest to dla mnie naturalne, ale im więcej to robię, tym dostaje troszkę więcej pewności siebie. Również reżyser pomagał, udzielał wskazówek i motywował.

- Jesteśmy bardzo dumni z tamtej nocy w Stambule. Jest to świetna wiadomości dla dzieciaków by nigdy się nie poddawać nawet jeśli przegrywasz dużą liczbą bramek lub życie rzuca ci kłody pod nogi. Możesz to zmienić jeśli będziesz próbować.

Carragher dodał:

- Tamten mecz był wyjątkowy i jestem pewny, że w najbliższych latach będą pojawiać się różne rzeczy związane z tym spotkaniem.

- Wiele filmów o piłce jest trudnych do odtworzenia kiedy je oglądasz. Myślę, że to dobrze, że ta produkcja jest o podróży i o tym jak tam się dostać. Wszyscy wiemy jak potoczył się finał.

- Chyba każdy oglądał go milion razy, więc to dobrze, że będzie go troszkę w filmie.

Dalglish przyznaje, że jest zaskoczony obciążeniami związanymi z nakładem pracy, ale Król jest zachwycony efektem końcowym.

Nie przewiduje jednak dalszej kariery w Hollywood.

Dalglish żartował:

- To mój pierwszy i ostatni film, więc mogę wziąć w nich udział w jednym momencie!

- Obsada i załoga łagodnie mnie traktowali, gdyż nie jest to sytuacja w której czuje się pewnie, uczyć się kwestii i następnie je wygłaszać, ale na szczęście pozwolili mi używać słów których częściej używam, niż tych które są w scenariuszu, ale sens przekazu pozostaje ten sam.

Jak więc Król the Kop znalazł się na dużym ekranie?

Wyjaśnił:

- Dostałem telefon od Paula McGrattana i powiedział, że Stevie i Jamie robią co nieco i czy nie chce się przyłączyć.

- Wyjaśnił mi zaistniałą sytuację i powiedział, że jest to o podróży do Stambułu małego chłopca, który nie mógł dostać biletu i czy mógłbym pomóc. Powiedział, że nie jest to problem i wchodzę w to.

- Właściwie to nie uważam, żebym odrobił pracę domową, nie przewidziałem na co się porywam. Dostałem scenariusz i go nie przeczytałem, następnie dostałem maila i również go nie przeczytałem, więc to wszystko naprawdę moja wina! Nie miałem pojęcia, że powiem w filmie tyle słów. Ale tak jak mówiłem, jest naprawdę interesujące zobaczyć jak powstaje tego typu produkcja.

- Jest o małym chłopcu, który nie miał najłagodniejszego życia i chce doświadczyć trochę emocji płynących z piłki. Tak naprawdę nie jest o piłce, lecz o życiu i jestem pewien, że wiele osób może odnieść historię do siebie.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

Darth 03.11.2011 18:28 #
W trailerze jest mistrzowska scena jak Will widzi Kinga i z taką adoracją w głosie: Kenny Dalglish! :) W każdym razie nie moge się doczekać aż zobacze.

Pozostałe aktualności

Liverpool prowadzi do przerwy 2:0!  (83)
05.05.2024 18:18, Zalewsky, własne
Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (7)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
Elliott podsumowuje sezon  (2)
04.05.2024 21:12, BarryAllen, liverpoolfc.com
Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, Sky Sports