Defensywny dylemat Dalglisha
Wszyscy z zainteresowaniem będą patrzeć, czy Kenny Dalglish zdecyduje się wstawić do pierwszego składu Jamiego Carraghera na starcie z Chelsea. W czasie gdy Carra pauzował z powodu urazu mięśnia, The Reds w dwóch meczach z rzędu zachowali czyste konto.
Jestem przekonany, że boss był zadowolony ze sposobu w jaki Liverpool bronił się za sprawą Skrtela i Aggera, którzy świetnie się uzupełniali.
Duńczyk zagrał później 2 mecze w reprezentacji i wciąż utrzymuje bardzo wysoką dyspozycję.
Wygląda naprawdę komfortowo, gdy go oglądasz. Kiedy miewał problemy z urazami, wydawało się, że nie gra na 100% swoich możliwości.
Jego postawa robi wrażenie, odkąd wrócił po problemach z żebrem. Jest dużo lepszym stoperem, niż wydaje się wielu osobom. Ma wielki temperament, ale potrafi zachować chłodną głowę, nigdy nie daje się ponieść emocjom.
Każdy wie na co stać Aggera i jego częsta ostatnio obecność na boisku nie jest dziełem przypadku.
Przed trenerem więc duży dylemat, co zrobić w niedzielne popołudnie ze swoimi 3 środkowymi obrońcami.
Jan Molby
Komentarze (4)
już się powinien trochę przyzwyczajać do tego, że nie będzie pewniakiem przy wyborze składu