Raport McParlanda z Akademii
Wyścig o podpis nowego zawodnika, powołania do reprezentacji Anglii i awans do następnej fazy NextGen Series - to wszystko i trochę więcej w ostatniej kolumnie Franka McParlanda, dyrektora naszej Akademii. Zapraszamy do lektury.
W zeszłym tygodniu ogłosiliśmy zakontraktowanie kapitana USA U17 Marca Pelosiego i muszę powiedzieć, że jestem zachwycony, że do nas dołączył.
Byłem latem na Mistzostwach Świata FIFA U17 i miałem okazję kilka razy oglądać go na boisku. Wtedy właśnie zacząłem interesować się sprowadzeniem go do naszego klubu. Błyszczał swoimi umiejętnościami przywódczymi i wszechstronnością. Może grać zarówno z przodu, jak i z tyłu na lewej stronie, ale może również występować w środku, jeśli będzie taka potrzeba.
Grał dla U18 i dla rezerw, ale sądzę, że ostatecznie stanie się regularnym zawodnikiem drugiego zespołu.
Myślę, że ten transfer pokazuje, iż liczymy się w walce z najlepszymi drużynami w walce o kontrakty najbardziej utalentowanych młodych zawodników na całym świecie. Wiele zagranicznych i krajowych zespołów interesowało się nim, więc sprowadzenie go do nas to pewien sukces.
Ostatnie mecze międzynarodowe pokazały, że zmierzamy w dobrym kierunku również z punktu widzenia kraju. Aż czterech naszych piłkarzy grało w kadrze Anglii U19 podczas zwycięstwa 1-0 z Danią - Andre Wisdom, Conor Coady, Adam Morgan i Jon Flanagan.
Dostaliśmy również wiadomość, że Jordan Lussey został powołany do reprezentacji U18 Trzech Lwów. To trafna nagroda dla chłopaka, który miał świetny początek sezonu. Jordan to wspaniały przykład typu charakteru, którego szukamy. Zasługuje na to, by występować w reprezentacji swojego kraju po tym, jak wcześniejsze okazje do tego zniweczyły kontuzje.
Graliśmy nasz ostatni mecz w Grupie 2 NextGen Series przeciwko Sportingowi Lizbona w środę i portugalski zespół po raz kolejny udowodnił, że są kapitalną drużyną. Miło, że Michael Ngoo strzelił gola na pocieszenie, jednak musimy przyznać, że byliśmy tego wieczoru zespołem gorszym.
Wynik 5-1 może mówić sam za siebie, ale tak jak wtedy, gdy gościliśmy Sporting na Anfield w sierpniu, byli technicznie doskonali i zasłużyli na zwycięstwo. Są silnym faworytem do triumfu w tych rozgrywkach.
Patrząc na pozostałe grupy należy wyróżnić również Barcelonę, a w fazie pucharowej przyjdzie nam zmierzyć się z Interem Mediolan albo Tottenhamem.
Koguty jak do tej pory mi zaimponowały i bez wątpienia czekać nas będzie trudny test, niezależnie od tego, z kim przyjdzie nam grać.
Wiemy jednak, że mamy o wiele więcej do pokazania i mamy nadzieję, że wraz z postępem sezonu wzniesiemy się o poziom lub dwa wyżej.
Frank McParland
Komentarze (0)