LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1426

Reina mierzy w tytuł


Pepe Reina podkreśla, że najlepsze rozdziały jego kariery w Liverpoolu wciąż są do napisania. Bramkarz wierzy, że Kenny Dalglish zmontował skład, który ma wystarczający potencjał, by powalczyć o mistrzostwo.

Hiszpan niedawno wydał autobiografię, w której szczegółowo opisał frustrujące życie w klubie, podczas rządów Toma Hicksa i George'a Gilletta.

Problemy the Reds trzykrotnie skłaniały Reinę do zastanawiania się nad swoją klubową przyszłością. Ostatecznie golkiper pozostał wierny klubowi i optymistycznie spogląda w przyszłość pod znakiem Fenway Sports Group.

29-latek, który od momentu przyjścia z Villareal w 2005 roku zaliczył 323 występy, ma silne pragnienie dorzucenia kolejnych trofeów do FA Cup, wygranego w 2006.

- Był pewien trudny okres, nie znajdowaliśmy się w miejscu, w którym ten klub zasługuje być - powiedział Reina.

- To był prawdopodobnie najgorszy moment w historii Liverpoolu.

- Zawsze byliśmy głodni sukcesów i zdeterminowani, ale może nasz skład nie był wystarczająco silny.

- Byliśmy po prostu klubem z czołowej szóstki.

- Teraz mamy pieniądze, by kupić kilku piłkarzy i zbudować skład, który jest w stanie konkurować o tytuł.

- Mam nadzieję, że przy właściwej równowadze, między właścicielami, kibicami i składem znów możemy stać się mistrzami.

- Dla klubu jest ważne, by mieć stabilność i pozytywność nowych piłkarzy i managera. To coś, nad czym musimy pracować i planujemy być coraz lepsi.

- W mojej następnej książce chcę napisać, że wygraliśmy Puchar Mistrzów pięć razy, a Premier League siedem razy.

- Do tej pory moja kariera była w porządku, ale marzę o tym, by być częścią Liverpoolu, zdobywającego mistrzostwo Anglii.

- Mój czas tutaj był bardziej pozytywny, niż negatywny i jestem bardzo dumny z ilości meczów, które do tej pory rozegrałem dla Liverpoolu.

- Liverpool jest prawdopodobnie jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym, klubem na świecie i to była przyjemność spędzić tu ostatnie siedem lat.

Marzenie Reiny o mistrzostwie jest zagrożone przez, wydający dużo pieniędzy, Manchester City, który z przewagą pięciu punktów lideruje w Premier League.

Jednakże Reina upiera się, że Liverpool może rzucić wyzwanie podopiecznym Roberto Manciniego.

- Bardzo trudno jest konkurować z klubami, wydającymi takie sumy pieniędzy, ale czasem przyjemniej jest spełniać swoje marzenia bez pomocy wielkich kwot - powiedział Pepe.

- Taki jest współczesny futbol. Do klubu mogą przyjść bogaci właściciele i jeśli chcą kupić pewnych piłkarzy za szalone sumy pieniędzy, to mogą to zrobić i rozwiązać klubowe problemy w sekundę.

- Możemy zdobyć tytuł, jest to możłiwe. Pieniądze nie zawsze wygrywają.

- Mamy plany i stabilność w klubie.

- Mamy tutaj wszystko, co jest potrzebne, by pewnego dnia być mistrzami i mam nadzieję, że nastąpi to raczej wcześniej, niż później.

- Jestem szczęśliwy, że wciąż mogę być częścią tego klubu.

- Budujemy długofalowy projekt.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (13)

LfcManiak 19.11.2011 13:13 #
Bo Liverpool to mało pieniędzy wydaje, taa. :)
Thisu9 19.11.2011 13:16 #
Na papierze mamy świetnych zawodników tylko teraz Kenny musi to wszystko poukładać i będzie dobrze.
Lboy 19.11.2011 13:38 #
@ georgeAzbest - mężczyzna, a to dobre :D
Alexandre 19.11.2011 14:21 #
U nas wszystko jest dobrze.Jedyna rzecz przez którą nie zdobywamy punktów to nasza nieskuteczność bo z Swansea,Norwich,Stoke,Sunderlandem,Manu powinniśmy mecze wygrać.
Mendel 19.11.2011 14:26 #
Alexandre, czysta prawda. Byłoby 10 punktów więcej i drugie miejsce w tabeli, a tak jest 10 punktów mniej i szóste miejsce w tabeli.
Tokson 19.11.2011 14:46 #
Skoro on wierzy w Liverpool to i my musimy ;)
Szmuggi 19.11.2011 15:37 #
Wszyscy celują w mistrza a z beniaminkiem wygrać u siebie wydaje się być mission impossible... tak więc koniec ściemniania i brać się do roboty, bo skład jest dobry i takie pomyłki (chociażby taktyczne) jak na meczach z ogórkami nie mają prawa się powtórzyć. Mam nadzieję, że ostatnie wyniki otworzyły trochę oczy wszystkim w klubie...

YNWA !
Szmuggi 19.11.2011 15:43 #
10 punktów to trochę za dużo bo to było nie do osiągnięcia ... ale te trzy meczy, które podobno musiały zostać wygrane a remis był uważany jako zło ostateczne stał się prawdą w obu przypadkach... 6 punkty więcej i bylibyśmy na 3cim miejscu w tabeli razem z Newcastle ze stratą 1 punktu do Mułów.... a tak jesteśmy na 6 i czarno to wygląda ;(
Szmuggi 19.11.2011 17:01 #
Na pewno traktujemy jako porażkę remisy z takimi zespołami jak Kanarki czy Łabędzie. Remis z Mułami to nie jest zły wynik. Mnie najbardziej drażni to, że my po prostu odpuszczamy w meczach z botami i tak nie może być. Kenny musi znaleźć sposób na motywowanie naszych przed meczami z takimi zespołami bo najwidoczniej marchewka na kijku w postaci Ligi Mistrzów i Pucharów nie trafia do każdego...

COME ON THE REDS !
Charliie26 19.11.2011 17:17 #
Walka będzie się toczyć do ostatniej kolejki BPL więc wszystko jeszcze może się zdarzyć.
InExtremista 20.11.2011 12:17 #
Ahahahahahahaha. A... kurde, to nie był żart.

Chyba tylko Agger umie u nas mówić jak jest -.-
InExtremista 20.11.2011 12:17 #
Ahahahahahahaha. A... kurde, to nie był żart.

Chyba tylko Agger umie u nas mówić jak jest -.-
InExtremista 20.11.2011 12:18 #
A ja walnąłem double'a.

Pozostałe aktualności

XI na Tottenham!  (21)
05.05.2024 16:32, Zalewsky, liverpoolfc.com
Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (7)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
Elliott podsumowuje sezon  (2)
04.05.2024 21:12, BarryAllen, liverpoolfc.com
Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, Sky Sports