Adam o stałych fragmentach
Charlie Adam, środkowy pomocnik the Reds, przyznał, że mimo tego, że jest uznawany za eksperta od stałych fragmentów gry, to nie daje to mu gwarancji ich wykonywania w potyczkach ligowych.
Szkot również przyznał, że skład Dalglisha ma duży potencjał do wykorzystywania rzutów rożnych, karnych czy wolnych. Sam Charlie jest szczęśliwy mogąc brać odpowiedzialność na siebie.
- Mamy wielu piłkarzy, którzy potrafią wpakować piłkę do sieci w takich momentach - powiedział Adam.
- Dużą rolę odgrywa wtedy dyspozycja dnia i pewność siebie piłkarza.
- Bardzo ważne jest to, żebyśmy wykorzystywali jak najwięcej stałych fragmentów, ponieważ one bardzo często mają decydujący wpływ na końcowy wynik spotkania, szczególnie w tych bardzo zaciętych bataliach.
- Wierzę w to, że zdołamy w tych rozgrywkach strzelić jeszcze sporo bramek po stałych fragmentach.
Adam po przyjściu z Blackpool szybko zadomowił się w wyjściowej jedenastce.
Mimo to, Szkot nie zamierza spoczywać na laurach i zadowolać się obecnym stanem rzeczy.
- W Liverpoolu na każdej pozycji jest rywalizacja między graczami reprezentującymi klasę międzynarodową. Dlatego też jesteśmy zmuszeni do ciągłej rywalizacji o miejsce w składzie.
- Mi to bardzo odpowiada, ponieważ przyszedłem tutaj, żeby zmierzyć się z nowymi wyzwaniami - zakończył Adam.
Komentarze (2)
Zauważ , ze z chelsea bez sensu było by wrzucanie z roznego wysokich piłek, przy składzie takim jak wyszlismy. CFC ma wysoka obrone i suarez,maxi,kuyt , bellamy nie wygrali by głowki z terrym,luizem,bosingwa...