Gol Glena daje fortunę
Szczęśliwy Maltańczyk wygrał 683 738 euro po postawieniu zaledwie jednego euro. Kiedy 18 obstawionych niedzielnych spotkań potoczyło się po myśli stawiającego, do wielkiej nagrody potrzebował tylko zwycięstwa Liverpoolu.
41-letni gracz wydał rano euro na kupon i po powrocie do domu śledził napływające wyniki spotkań, a jego podekscytowanie rosło. W końcu, czy zakład o kursie 683,738 do jednego zostanie wygrany, dowiedział się zaledwie trzy minuty przed końcem meczu, kiedy Glen Johnson wyprowadził The Reds na prowadzenie na Stamford Bridge.
Dzięki jednej bramce, Liverpool zyskał kolejnego fana.
- Zwycięzca nie był kibicem Liverpoolu, ale zapewnia, że teraz jest – powiedział rzecznik William Hilla Graham Sharpe zaznaczając, że było to rekordowe zamknięcie udanego dla graczy weekendu.
- Chyba nie mieliśmy tu jeszcze tak wielkiej wygranej, przy tak absurdalnym kursie. Gracze już wcześniej mogli się cieszyć z najbardziej udanego weekendu od lat. Po końcowym gwizdku w Londynie byliśmy prawie tak szczęśliwi jak Andre Villas-Boas. Dla naszej branży, ten weekend w piłce nożnej był jak wyścigi konne w 1996 roku, kiedy Frankie wygrał wszystkie siedem wyścigów w Ascot, co kosztowało branżę jakieś 50 milionów funtów.
Komentarze (10)
ja wygralem 2 euro :*