Morgan chce pójść śladami duetu
Zdaniem napastnika Akademii, Adama Morgana, Jon Flanagan i Jack Robinson są dla młodych piłkarzy Liverpoolu wzorcami tego, jak zyskać uznanie w Melwood. Duet wywalczył sobie miejsce w pierwszej drużynie w ubiegłym sezonie i od tamtej pory pozostaje w składzie Kenny'ego Dalglisha.
Morgan jest zachwycony tym, iż dwóch jego kolegów radzi sobie tak dobrze i ma nadzieje, że w niedalekiej przyszłości podąży ich śladem.
- Jestem optymistą i liczę, że wraz z drużyną rezerw będę dalej szedł naprzód, a potem uda mi się znaleźć w pobliżu pierwszego składu.
- Wspaniale byłoby trenować z dorosłym zespołem trochę częściej.
- Kiedy spojrzysz na Flanno i Jacka Robbo widzisz, że jest to osiągalne. Radzą sobie znakomicie i mam nadzieję, że w przyszłości również mi się to uda.
Morgan jest w tym sezonie istotnym elementem drużyny U-18 i rezerw, mając już na koncie dwucyfrową liczbę bramek.
Przyznaje, że z radością gra dla obu zespołów i czuje, że pod opieką sztabu w Kirkby uczy się każdego dnia.
- Szczerze mówiąc, pasuję do obu drużyn, rezerw i U-18. Lubię wszystkich zawodników. Co parę dni dowiaduję się, z kim mam trenować i cieszy mnie to.
- W rezultacie przegapiłem kilka sesji. Nie przejmuję się tym, ale wiem jak ważna jest siła. Muszę dalej ciężko pracować.
Gra dla Liverpoolu sprawia mi radość niezależnie od tego, jaką drużynę reprezentuję.
- Od obu trenerów wiele się nauczyłem. Mike Marsh naprawdę mi pomógł, ponieważ pracowałem z nim grając dla U-16.
- Podoba mi się także trening pod okiem Rodolfo, gdyż pokazał mi elementy mojej gry, z których istnienia nie zdawałem sobie wcześniej sprawy.
Komentarze (0)