Liverpool oczekuje najgorszego
Lucas Leiva przejdzie badania w czwartek, a tymczasem rodzą się obawy, że kontuzja kolana, wskutek której pomocnik Liverpoolu został zniesiony z boiska na Stamford Bridge we wtorek może wykluczyć go z gry do końca sezonu - podaje Tony Barrett w czwartkowym wydaniu The Times.
24-latek opuścił boisko w 70. minucie meczu, w którym Liverpool zanotował zwycięstwo 2:0 nad Chelsea po tym, jak upadł niefortunnie przy pojedynku z Juanem Matą. Lucas próbował kontynuować grę, jednak szybko stało się jasne, że nie będzie mógł dalej przebywać na murawie i został zastąpiony przez Charliego Adama.
Podczas gdy reszta jego kolegów z drużyny wyleciała z powrotem do Liverpoolu natychmiast po ćwierćfinale Pucharu Ligi Angielskiej, Lucas nie wrócił na Merseyside aż do środy, ponieważ pozostał w Londynie na noc, aby załagodzić obrzęk lewego kolana.
Najgorsze obawy personelu medycznego Liverpoolu zakładają, że piłkarz Brazylii ma zerwane więzadło krzyżowe przednie i jest to kontuzja, która wyklucza zawodnika z gry na sześć miesięcy. Tym samym jest bardzo mało prawdopodobne, że mógłby on wrócić na czas, aby zagrać jeszcze w tym sezonie.
Jeśli sprawdzi się taki scenariusz, to byłby bolesny cios w aspiracje Liverpoolu do osiągnięcia głównego celu, którym jest zakończenie sezonu w pierwszej czwórce Premier League, tym bardziej, że Lucas jest postrzegany obecnie jako jeden z najlepszych piłkarzy w polepszającym się zespole Kenny'ego Dalglisha.
Będąc przedmiotem krytyki ze strony swoich własnych kibiców na etapie wczesnej kariery w Liverpoolu, Lucas zadomowił się jako podpora jedenastki the Reds, co jest niezwykłym osiągnięciem biorąc pod uwagę, że był wystawiony na listę transferową w lecie 2010 roku.
W tym czasie, kierownictwo klubu uznało Lucasa za nieprzydatny element składu i poniosło porażkę podczas próby sprzedaży jego usług do Stoke City, a już przedtem potencjalne wypożyczenie do Interu Mediolan nie doszło do skutku tylko dlatego, że Liverpool nie chciał robić interesów z Rafaelem Benitezem, byłym menedżerem.
Determinacja, by pozbyć się byłego zawodnika Gremio była na tyle wielka, że został on nawet poinformowany przez czołową postać władz klubu, iż wyjazdowy mecz Liverpoolu z Manchesterem City w sierpniu ubiegłego roku będzie prawdopodobnie jego ostatnim występem, gdyż kontynuowano nieudane w końcu próby znalezienia nowego pracodawcy.
Jednakże od tego czasu, Lucas zaczął spełniać swój potencjał, który przekonał Beniteza do zapłacenia 6 mln funtów, aby sprowadzić go do Liverpoolu w lipcu 2007 roku, zdobywając nagrodę piłkarza roku w klubie w zeszłym sezonie i zaczynając istnieć w powszechnym przekonaniu jako najlepszy zawodnik drużyny, obok Luisa Suarez, w obecnej kampanii.
Jego wartość nabrała walorów statystycznych, jako że wykonał i wygrał najwięcej bezpośrednich pojedynków ze wszystkich piłkarzy Premier League w tym sezonie.
Rosnące znaczenie w strategii taktycznej Dalglisha jest na tyle duże, że był jednym z trzech zawodników z pola, którzy zachowali miejsce w wyjściowym składzie menedżera Liverpoolu na mecz z Chelsea, rozgrywanym zaledwie 48 godzin po remisie 1:1 z City na Anfield.
Dzieląc się szczerym komentarzem na temat niebezpieczeństwa wystawiania zawodników w dwóch poważnych meczach w ciągu trzech dni, złość Dalglisha na termin pojedynku z Chelsea może być tylko wzburzona przez kontuzję Lucasa.
Szkot będzie miał nadzieję, że niepokój Liverpoolu nie urzeczywistni się i że kontuzja Lucasa nie jest tak ciężka, jak można się obawiać. Z drugiej strony, menedżer pogodził się już z koniecznością radzenia sobie w sytuacji, w której jeden z jego kluczowych zawodników jest wyłączony z gry.
Krótkoterminowy plan zakłada, że Jay Spearing może zastąpić Lucasa po tym, jak cierpliwie wyczekuje na okazję do występów w zespole Dalglisha, natomiast Jonjo Shelvey został ściągnięty w środę wieczorem z półrocznego wypożyczenia w Blackpool.
Jeśli jednak kontuzja Lucasa wykluczy go z gry na dłuższy okres, Liverpool może być zmuszony do wyszukania tymczasowego zastępstwa podczas okienka transferowego.
Tony Barrett
Komentarze (37)
mam nadzieję że te informacje się nie sprawdzą, poza tym środka bez takiego gracza jak Lucas czy Gerrard no nie widzę, tym bardziej na czekające nas mecze styczniowe z City.
Zmuszają nas do grania 2 ważnych meczów w ciągu 48h i potem odbija się to na zdrowiu piłkarzy. FA powinno płacić teraz za leczenie Lucasa + odszkodowanie dla klubu za ich durne decyzje !
Ortografia nie jest taka straszna, więc nie przesadzajmy... :) // red.
Lucas wprowadza wielki spokój w środku pola, ciekaw jestem jak spiszą się Charlie z Jordanem/Jay'em, mimo wszystko i tak damy radę ;)
Dwa ostatnie mecze w jego wykonaniu to majstersztyki !
Oby ta kontuzja (co ma być to już będzie) , nie odbiła się na jego rozwoju i wrócił tak samo dobry.
klosiek -> Przecież Jonjo wczoraj do nas wrócił z wypożyczenia .. ..
szostie -> ja też uważam, że gdyby bóg istniał, to nie czekalibyśmy na mistrzostwo 21 lat, a Man U grałoby ogony w nPower ;]
Mówią, że nadzieja jest matką głupich ale ja chciałbym być dziś extra głupi by zobaczyć już na początku stycznia biegającego po murawie Lucasa
No ale nie ma co rozmawiać o przeszłości. To już historia i nic się nie zmieni.
Miejmy tylko nadzieję, że to nie jest zerwane wiązadło bo inaczej to chłopakowi będzie bardzo trudno wrócić kiedykolwiek do takiej formy.
Myślę jednak, że w razie czego jesteśmy na taką sytuację przygotowani i przy powrocie SG środek będzie dobrze funkcjonował.
Mimo wszystko uważam, że poradzimy sobie bez większych problemów i zawodnik, który zastąpi Lucas'a nie będzie miał problemów z wkomponowaniem się w grę zespołu.
Oby nie sprawdził się najczarniejszy scenariusz bo Lucas przynajmniej moim zdaniem jest nie do zastąpienia.
Oby wrócił jak najszybciej.