Lucas dziękuje za wsparcie
Brazylijczyk z serca odpowiedział na płynące z całego świata tysiące wyrazów współczucia i wsparcia od kibiców Liverpoolu. Po potwierdzeniu wiadomości o wykluczeniu Lucasa z gry do końca sezonu na każdym kroku spotyka on życzenia szybkiego powrotu do zdrowia.
W czwartkowe popołudnie klub oświadczył, że pomocnik przejdzie operację z powodu urazu przednich wiązań krzyżowych kolana. Tego typu kontuzja oznacza, że prawdopodobnie wszystkie pozostałe mecze sezonu 2011-2012 Leiva obejrzy w telewizji lub z trybun.
Od tego czasu, w ślad za wyrazami współczucia od kolegów z drużyny, fani z całego świata życzyli szybkiego powrotu do zdrowia i według zawodnika takie wsparcie kibiców będzie impulsem w pierwszych krokach na ścieżce powrotu do pełnej sprawności.
- Nie uświadamiałem sobie, jaki wpływ moja kontuzja może wywrzeć na kibicach. Dostałem wiele pozytywnych wiadomości od mnóstwa osób, przez co czuję się silniejszy.
- W tym momencie nie mam za dużo czasu, żeby porządnie zastanowić się nad kontuzją ponieważ staram się przygotować wszystko do operacji. Wiem jednak, że kiedy nadejdą trudne momenty w czasie rehabilitacji będę wspominał właśnie te wiadomości.
- Chcę bardzo podziękować wszystkim, którzy napisali do mnie przez stronę klubową lub na Twitterze. Przeczytałem ich bardzo dużo i wszystkie podnosiły na duchu. Dodały mi więcej pewności, że mogę powrócić silny.
Do Lucasa odzywali się także byli i obecni koledzy z drużyny, a w specjalnej rubryce na oficjalnej stronie Liverpoolu w mniej niż 24 godziny pojawiło się ponad dwa tysiące wpisów.
Co więcej, nie tylko ludzie związani z LFC solidaryzowali się z Brazylijczykiem. W celu zapewnienia o swoim wsparciu skontaktował się z nim Juan Mata.
- Ciężko pracowałem, aby ludzie uwierzyli we mnie i w moją grę. Teraz widzę, że fani doceniają to, do czego doszedłem.
- W trudnych czasach opuszczałem głowę i trenowałem jeszcze ciężej żeby osiągać kolejny poziom i spróbować być ważnym piłkarzem dla Liverpoolu.
- Dziękuję wszystkim kibicom. Nie ma słów, którymi mógłbym wyrazić jak bardzo doceniam wszystkie słowa poparcia, które wysyłali i pozytywne nastawienie, które starali się mi przekazać.
- Kiedy powrócę na boisko, odpłacę za wszystko, co robią teraz i z dumą założę czerwoną koszulkę.
- Są dla mnie bardzo ważni, bo czeka mnie trudny okres w karierze i wszystkie wiadomości pomagają.
Kontuzja przyszła w momencie, kiedy Lucas był wyróżniającym się zawodnikiem w trzech kolejnych meczach, dwóch z Chelsea i jednym z Manchesterem City.
- Jestem przekonany, że byłem w swojej najlepszej formie – mówi dalej Lucas – Nawet kiedy miałem świetny sezon w Brazylii, nie był to poziom nawet zbliżony do obecnego. Szkoda, że akurat teraz przytrafił mi się uraz, ale tak naprawdę nigdy nie ma dobrego momentu na kontuzję.
- Rozmawiałem z wieloma przyjaciółmi i piłkarzami, z których 80% przechodziło kontuzję, a wracali silniejsi i grali fantastycznie. Na tym właśnie zamierzam się skupić.
- Kiedy powrócę, kibice będą pamiętać mecze z Chelsea, City i znowu z Chelsea. Wykorzystam te spotkania i moje w nich występy jako motywację do prezentowania jeszcze wyższej formy.
- Myślę, że mogę stać się dzięki temu silniejszy psychicznie. Czeka mnie trudny okres, ale pogodziłem się z tym i nie poddam się, bo to nie jest część mojego charakteru.
W obecnej sytuacji Lucas dołączy do kibiców w wspieraniu The Reds w kolejnych miesiącach sezonu i przyznaje, że chętnie pojechałby za drużyną w nowym roku na finał Carling Cup na Wembley.
- Teraz zostanę normalnym fanem. Będę wspierał drużynę, oglądał mecze. Już teraz mam nadzieję, że będę mógł pojechać na Wembley odebrać medal.
- Muszę dopingować moich kolegów. Chciałbym, żeby to był dla nich bardzo udany sezon, a przed kolejnym będę mógł wrócić i znów być ważną częścią drużyny.
- Nigdy nie miałem żadnych wątpliwości co do Liverpoolu czy kibiców, jednak ostatnie dni pokazują, jak niesamowici są ludzie związani z Liverpoolem. Jestem pewien, że podobne wiadomości będę otrzymywał przez cały okres rekonwalescencji.
- W całym moim życiu, również w karierze na Anfield, nic nie było proste. Stanąłem przed kolejną przeszkodą którą pokonam i jestem pewien, że osiągnę wszystko, o czym marzę w koszulce Liverpool Football Club i powrócę wcześniej, niż się wszyscy spodziewają.
Komentarze (6)
uwierz Lucasie, że teraz tylko na to czekamy.
I tak, masz racj, będziemy Cię wspierać przez cały okres kontuzji
pamiętaj, YNWA
Ta wypowiedź mówi wszystko o Lucasie i jego charakterze. Tak jak napisał Whiteboy -> wzór.
YNWA Lucas!