Jol: Szczęście było po naszej stronie
Martin Jol był niezwykle szczęśliwy dzięki wczorajszemu zwycięstwu w starciu z Liverpoolem, jednak radość tą przyćmiła wiadomość o kontuzji Danny'ego Murphy'ego.
Clint Dempsey wykorzystał błąd Reiny i skierował piłkę do siatki w 85 minucie, decydując o wygranym meczu the Cottagers.
The Reds musieli kończyć spotkanie w 10 po wślizgu Jaya Spearing w nogi Moussy Dembele.
- To dla nas bardzo dobry rezultat - powiedział holenderski menadżer.
- Liverpool jest świetnym zespołem, który miał swoje szanse bramkowe. My także je mieliśmy i udało nam się wykorzystać jedną z nich.
- Po usunięciu z boiska ich piłkarza, mieliśmy więcej wolnej przestrzeni w środku pola i skorzystaliśmy z tej możliwości w najlepszy sposób.
- Grali w 10 a i tak stworzyli sobie dogodne okazje pod naszą bramką, ale Mark Schwarzer świetnie interweniował. Spisywał się w tym meczu naprawdę świetnie.
Na temat urazu grającego niegdyś w Liverpoolu pomocnika Jol powiedział:
- To dla nas zła wiadomość. Jego kostka nie wyglądała najlepiej. Myślę, że na pewno opuści najbliższy mecz a może nawet i kilka następnych spotkań.
Komentarze (2)