Neil wciąż pamięta
Neil Warnock wraca z QPR na Anfield po raz pierwszy od momentu, w którym dziwnie oskarżał The Reds za spowodowanie spadku jego Sheffield United z najwyższej klasy rozgrywkowej w 2007 roku.
Warnock wciąż utrzymuje, że słaby skład Rafy Beniteza w przegranym 1:0 meczu z Fulham tuż przed finałem Ligi Mistrzów w Atenach przyczynił się do spadku jego ekipy z ligi.
- Przypomniało mi się to kiedy oglądałem ostatnią porażkę Liverpoolu z Fulham. Drużyna jaką wystawił Benitez cztery lata temu to była kompromitacja i nie można czegoś takiego zapomnieć.
- Kocham Liverpool jako klub i Kenny'ego Dalglisha, będą bardzo mocni w nadchodzących latach, ale myślę, że nawet ich fani byli zniesmaczeni tym co się stało. Zawsze będę to pamiętał i niewątpliwie jest to gorzkie wspomnienie.
Żeby była jasność podajemy skład jaki wystawił Benitez w tamtym meczu: Reina - Arbeloa, Hyypia, Paletta, Insua - Gonzalez, Alonso, Pennant, Sissoko - Fowler, Bellamy.
Tydzień później Sheffield spadło z ligi przez gorszy bilans bramek kończąc sezon z takim samym dorobkiem punktowym co Wigan... z którym przegrali u siebie w ostatniej kolejce - o czym Warnock zdaje się regularnie zapominać.
James Pearce
Komentarze (0)