Dalglish i Warnock po meczu
Kenny Dalglish oraz Neil Warnock byli dziś pod wrażeniem występu Luisa Suareza, który zapewnił Liverpoolowi zwycięstwo nad Queens Park Rangers. Urugwajczyk zamazał złe wrażanie po zeszłotygodniowej porażce z Fulham oraz oskarżeniach, jakie wysunęła pod jego adresem FA.
- Nagłówki gazet nie mają znaczenia, nieprawdaż? Jutro jednak będą one przychylne. Zdobył gola głową, co nie zdarza się zbyt często. Poza tym zagrał naprawdę dobrze - powiedział po meczu Kenny Dalglish.
- Myślę, że Suarez był dziś niesamowity - wtórował Szkotowi jego odpowiednik na ławce trenerskiej QPR - Być jego menedżerem...
Jeśli chodzi o występ całego zespołu, zdaniem Dalglisha jego podopieczni zasłużyli dziś na trzy punkty.
- Futbol jaki pokazaliśmy w pierwszej połowie był znakomity.
- Dalej będziemy robić to, co robimy. Nie możemy zmieniać swoich przekonań.
- To był świetny występ, stworzyliśmy wiele sytuacji, zdobyliśmy gola, a naszym rywalom się to nie udało. Zgarnęliśmy komplet punktów i w pełni na to zasłużyliśmy, choć być może wysokość wygranej nie odzwierciedla przebiegu spotkania. Jednak jedna wykorzystana szansa wystarczy, gdy przeciwnik nie ma żadnej.
- Piłkarze pokazali wielkie chęci i wiarę w to, co robią. Mam na myśli pass and move, wchodzenie w pole karne rywala i stwarzanie okazji. Któregoś dnia wykorzystamy ich więcej.
Warnock zgodził się, że to Liverpool zasłużył dziś na zwycięstwo.
- Piłkę podawali dla zabawy - stwierdził - Ich zawodnicy mogą stworzyć problemy każdej drużynie.
- Byli lepsi. Wielu ludzi mogło sądzić, że przegramy czterema lub pięcioma bramkami, ale pokazaliśmy wielką determinację.
Komentarze (6)
Musimy wyciągnąć Adebayora z Tottenhamu ; D .
Jak czytam teksty z psuciem atmosfery w szatni to rzygać mi się chce .
Były jakieś problemy z Ade w Tottenhamie , Realu albo z Bellsem u nas ? . Carroll przecież też nie jest święty i co ? .
Dajmy sobie spokój z Lewandowskim . Carroll też się niesamowicie szybko rozwijał i to w najlepszej lidze na świecie i wszyscy widzą jak jest .
Są ludzie którzy mają go dosyć i jego adwokaci , którzy pewnie sami nie wiedzą czy maja racje , ale trzeba go bronić bo kosztował 35 mln i to transfer naszej Legendy . Sam należę do tych pierwszych .
Owszem , wierzę w Carrolla ..trzymam za niego kciuki , bo to zawodnik mojego klubu , ale nie czarujmy się . Messi czy tam Torres (z czasów gry w LFC ) to z niego nie będzie .
Można napisać , że zagrał nieźle , że się starał , ale bez przesady .
Jak się czyta komentarze niektórych osób to aż żal .
Carroll się wraca , gra tu ,tam , strzela , wrzuca ,biega , skacze ,daje nam wiele możliwości . No kuźwa Tsubasa .
Wiem , że zaraz pół stronki się na mnie rzuci , ale skonczmy juz te bezsensowne kłotnie , bo nic tego nie zmieni . Trzeba wierzyć w to , że ten chłopak w końcu zacznie grać chociaż na tym poziomie co w NUFC a nie mydlić sobie oczy .
budujemy zespół na sezon albo na lata??
zastanówcie się co piszecie, Wy możecie powiedzieć za kilka lat że nie kibicowaliście LFC a ja oddałem im serce i przyszłość!
Mój syn (2Lata) ma więcej pesymizmu niż co 2 z Was