Skrtel o współpracy z Aggerem
Martin Skrtel wypowiedział się na temat coraz lepszej współpracy z Danielem Aggerem na środku obrony. Słowacki obrońca wyjaśnił również, dlaczego wierzy, że w 2012 roku może tworzyć z Aggerem jeszcze lepszy duet stoperów niż obecnie.
Słowacko–duńska para obrońców zaczęła sześć ostatnich meczów Premier League w wyjściowym składzie, jednak Skrtel jest świadomy tego, że rezerwowi zawodnicy są w każdej chwili gotowi wskoczyć w ich miejsce.
- Daniel to piłkarz najwyższej klasy, łatwo gra się u jego boku – powiedział Skrtel.
- Bardzo dobrze się rozumiemy na boisku, co jest niezwykle ważne. Ciężko pracujemy i czerpiemy radość z gry. Myślę, że dobrze radzimy sobie jako duet.
- Nasz skład jest teraz bardzo silny. To ważne dla zespołu, ponieważ przed nami wiele spotkań, w szczególności w styczniu, kiedy do zagrania będziemy mieli również mecze pucharowe, tak więc potrzebujemy wszystkich graczy w pełni sił.
Zarówno Skrtel jak i Agger zaprezentowali się z bardzo dobrej strony w ostatnim meczu u siebie z QPR, w którym the Reds powrócili na zwycięskie tory.
Luis Suarez zdobył jedynego gola w meczu z drużyną Neila Warnocka, a Skrtel stwierdził, że jest niezwykle zadowolony z tego, że Urugwajczyk gra z nim w drużynie.
- Było dla nas ważne, żeby przeciwko QPR zachować czyste konto, cały zespół ciężko pracował w defensywie.
- Czyste konto zawsze daje obronie i Pepe wieli pewności siebie.
- Bardzo ważne było, aby od meczu z QPR znów zacząć wygrywać u siebie. Stworzyliśmy wiele sytuacji, a Luis zdobył gola dającego nam 3 punkty.
- Luis to wielki piłkarz, ciężko się przeciw niemu gra na treningach, także wiem, jak ciężko może być przeciwnikom go powstrzymać.
- Na każdym treningu jest bardzo ambitny, daje z siebie wszystko. Próbuję nie pozwolić mu na zdobycie bramki, ale muszę przyznać, że bardzo ciężko się go kryje.
Skrtel dodał również, że jest bardzo zadowolony z pobytu w Liverpoolu, a Kenny Dalglish po powrocie na stanowisko managera pozwolił mu bardziej uwierzyć w siebie.
- Naprawdę podoba mi się moja gra pod okiem Kenny’ego.
- Atmosfera wokół klubu jest bardzo dobra, manager wystawiał mnie niemal w każdym meczu, co dało mi wiele pewności siebie.
- Jestem szczęśliwy, że gram. Pracuję tak ciężko jak potrafię, by zostać w drużynie.
Serię meczów około okresu świątecznego zespół Dalglisha zacznie od niedzielnej wizyty na Villa Park, gdzie zmierzy się z Aston Villą, która wygrała w zeszłym tygodniu na wyjeździe z Boltonem 2-1.
W nadchodzącym meczu Stewart Downing powróci do Birmingham, gdzie w swoim ostatnim meczu zeszłego strzelił dla Aston Villi zwycięskiego gola w meczu z Liverpoolem.
- To będzie dla Stewarta szczególny mecz, powróci do swojego dawnego klubu. Bardzo dobrze spisywał się w Aston Villi, jestem pewien, że kibice dobrze go przywitają.
- Zdobył przeciwko nam gola w ostatnim spotkaniu zeszłego sezonu, także dobrze by było, by i tym razem trafił do siatki, tym razem dla the Reds.
- W okresie świątecznym czeka nas wiele spotkań, będzie to dla nas bardzo ważny czas. Jest wiele punktów do zdobycia, zaczynając od meczu z Aston Villą musimy wygrać tyle razy, jak tylko to możliwe.
- W lidze nie ma drużyn, z którymi łatwo wygrać. Na Villa Park zawsze ciężko się gra, ale będziemy nastawienie na trudną przeprawę i zrobimy wszystko, by zdobyć 3 punkty.
Skrtel będzie się mierzył z Darrenem Bentem, który ma niezły bilans w meczach z Liverpoolem. Bent strzelił the Reds 2 gole, kiedy w sierpniu 2010 w barwach Sunderlandu wystąpił w zremisowanym 2-2 meczu na Anfield.
Skrtel i spółka będą ze szczególną uwagą pilnować napastnika reprezentacji Anglii, który gra teraz w bordowo-niebieskich barwach.
- Darren Bent to świetny gracz, reprezentacyjny napastnik – powiedział Skrtel.
- Musimy mieć go na oku przez cały czas i nie dać mu strzelić gola.
Komentarze (0)