KD: Andy'emu nie brakuje pewności
Kenny Dalglish pochwalił Andy'ego Carrolla za wzorową postawę zarówno na, jak i poza boiskiem. Napastnik był blisko stania się bohaterem The Reds w Boxing Day, jednak jego próba została fantastycznie wybroniona przez bramkarza Blackburn. Obecnie Anglik przygotowuje się do piątkowego meczu przeciwko swojemu byłemu klubowi.
Menedżer Liverpoolu powiedział reporterom podczas konferencji w Melwood, że jest zadowolony ze skupienia i wysiłku Carrolla i zaprzeczył, jakoby Anglikowi doskwierał brak pewności siebie.
- Nie uważam, by wiara w siebie była problemem dla Andy'ego - stwierdził Dalglish.
- Nie wydaje mi się, by istniały jakiekolwiek dowody mówiące, że Andy ma problem z wiarą w siebie i nie widzę powodów, dla których miałby mieć małą pewność siebie.
- Przybył do klubu i dobrze wykonuje swoją pracę. Przyzwyczaja się do życia w nowym klubie z nową filozofią i nowym stylem gry.
- Piłka nożna jest dla niego najważniejsza. Sprawia mu ona największą przyjemność. Ma szczęśliwe życie rodzinne i jeżeli w piłce mu będzie szło coraz lepiej, to tyczy się wszystkich, to również i życie rodzinne będzie lepsze, a jest tak ponieważ kocha grać w piłkę, kocha strzelać bramki i kocha bycie częścią zespołu. Jest właśnie takim człowiekiem.
- Dobrze adaptuje się do zmian i będziemy dalej pracować z nim, ponieważ na szczęście dla Andy'ego mamy dużo większą wiarę w niego, niż wielu ludzi piszących o nim.
- Wszyscy grający od pierwej minuty w meczu z Blackburn mają szansę wystąpienia w meczu z Newcastle, nie tylko Andy - odpowiedział Dalglish na pytanie czy zamierza wystawić Carrolla w pierwszym składzie w meczu przeciwko jego byłemu klubowi.
- W mojej głowie jest już kolejna gra na Anfield. Czy jest to mecz przeciwko jego byłemu klubowi, czy nie, nie robi to żadnej różnicy dla mnie, gdy rozważam jak zestawić zespół.
- Najpierw musi zostać wybrany, więc musi zyskać prawo bycia wybranym. Najlepszym sposobem na to są dobre występy na i poza boiskiem - dla wszystkich, nie tylko dla Andy'ego.
- Najważniejsza dla niego jest gra dla nas i na tym będzie się koncentrował.
- Jest Geordie i zawsze będzie fanem Newcastle, ale grając przeciwko nim zawsze będzie dawał z siebie wszystko. Nie wydaje mi się by to był kiedykolwiek problem.
Komentarze (11)