Podsumowanie roku 2011
Kolejny, tym razem 2011 już rok dobiega końca i wkrótce będziemy witać Nowy. Zwyczajnie jest to okres wszelakich podsumowań i analiz, dlatego podobnie uczynimy na LFC.pl. Kończący się rok był po raz kolejny owocny dla całego naszego serwisu, przepełniony sukcesami, redagowany przez rzetelne grono redakcyjne, gotowe do poświęceń, ciężkiej i mozolnej pracy.
Cele i priorytety LFC.pl absolutnie nie uległy zmianie. Wciąż serwujemy Państwu tylko potwierdzone informacje, całkowicie ignorując niepotwierdzone doniesienia i wymysły prasy, które są w naszym mniemaniu uważane za mało solidne.
Dalej zamierzamy dostarczać najlepszy możliwy ‘towar’ do ręki fanów, połączony z profesjonalnym i w pełni obiektywnym dziennikarstwem. LFC.pl znane z odpowiedniej marki w polskim internecie, nieustannie pracuje nad wywindowaniem możliwie najwyższego poziomu, nigdy nie schodząc poniżej zawieszonej odpowiednio wysoko poprzeczki.
W bieżącym roku zadbaliśmy w najlepszy z możliwych sposobów o historyczny powrót do przeszłości wszystkich kibiców Liverpoolu. Na łamach serwisu zostały publikowane części biografii Iana Rusha i Kevina Keegana, które cieszyły się dużą popularnością i odzewu z Państwa strony, za co jesteśmy jeszcze bardziej wdzięczni.
Obecnie pracujemy nad fragmentami biografii Pepe Reiny. Projekt jest w trakcie publikacji a kolejne części będą do dyspozycji wszystkich spragnionych tej lektury, już w Nowym Roku.
W sierpniu odbył się tradycyjny 7 już zlot fanów Liverpoolu. 4-dniowe spotkanie odbyło się w miejscowości Rudno w województwie wielkopolskim i zgromadziło 66 fanatyków naszego klubu. Redakcja LFC.pl wreszcie powróciła na drogę chwały w corocznym meczu przeciwko ekipie ‘Reszty Świata’. Do pełni szczęścia zabrakło nam tylko zwycięstwa The Reds z Sunderlandem w meczu, które wszyscy wspólnie oglądaliśmy w pubie.
Latem otworzyliśmy też nowy rozdział naszej historii. Wyszliśmy do Państwa z zupełnie nową inicjatywą – działem ‘Głos LFC.pl’, w którym silny redakcyjny zespół, w autorskich felietonach i publicystyce, regularnie przybliżał wszystkim kibicom wydarzenia z okolic Anfield Road.
Przez okres ostatnich 12 miesięcy cały czas mogliście liczyć na nasze standardowe już kolumny. Począwszy od Głosu Merseyside, gdzie raz po raz swoje 2 grosze dorzucą Aldridge, Molby, Smith czy Thompson, przez Blood Red serwowany przez redakcję najczęściej w trakcie weekendów, skończywszy na ocenach LFC.pl, które cieszą się ogromną popularnością, mimo iż nie zawsze zgadzacie się z naszymi wyborami.
Nigdy nie zapominaliśmy o rzeczach tak oczywistych jak zapowiedzi meczowe, rzeczowe podsumowania, garści wszelakich statystyk, pliki video i masę tym podobnych szczegółów, bez których nie wyobrażamy sobie dobrze egzystującego w sieci serwisu internetowego.
Po każdym meczu Czerwonych dostarczaliśmy Państwu w ekspresowym tempie galerie ze zdjęciami najwyższej jakości, prezentujące naszych zawodników i sztab trenerski przy okazji swoich meczów.
Od nowego sezonu pojawiła się także trwająca 24 godziny po zakończonym przez Czerwonych spotkaniu ankieta, umożliwiająca zarejestrowanym na portalu osobom wybierać najlepszego zawodnika meczu. To jeden z zabiegów, dzięki, któremu kibice są jeszcze bliżej serwisu.
Kolejnym freskiem historycznym przykuwającym uwagę jest ‘Kartka z historii’, którą regularnie publikuje redaktor Mersey. Dzięki niej możemy się przenieść kapsułą czasu kilkadziesiąt lat wcześniej, przypominając sobie najbardziej barwne historyjki dotyczące naszego klubu.
Pragniemy też zwrócić szczególną uwagę na 31 sierpnia, gdy redakcja od samego rana aż do późnych godzin nocnych relacjonowała wszystkim zainteresowanym, minuta po minucie ostatni dzień niezwykle interesującego okienka transferowego.
Nie sposób zapomnieć o zapoczątkowanej współpracy między LFC.pl a angielskim dziennikiem The Times, dzięki czemu kilkadziesiąt razy w trakcie tego roku, mieli Państwo w swoich rękach świetne i najbardziej rzetelne z możliwych informacje, które były łakomym kąskiem zwłaszcza w okresie letniego okienka transferowego.
Kolejnym milowym w zasadzie krokiem w przyszłość było nawiązanie współpracy z mediami w postaci telewizji ‘Sportklub’, dzięki reklamie na łamach TV o LFC.pl dowiedziało się jeszcze więcej osób nad Wisłą a statystyki w dniu meczu z Chelsea w Carling Cup, były najwyższymi w minionym roku.
Ogólnie w porównaniu z rokiem 2010 statystyki LFC.pl poprawiły się blisko o 20%, co jest dla Nas zdecydowanym sygnałem, że tytaniczna praca, którą wykonujemy, jest dostrzegana i pozytywnie odbierana przez kibiców.
W 2011 roku (statystyka na 27.12.2011) dostarczyliśmy do Państwa rąk 4.232 newsy, co daje okazałą średnią 11.60 wiadomości na dzień.
Czołówka piszących w 2011 roku (w nawiasie liczba napisanych newsów).
1. AirCanada (640)
2. Olka (422)
3. Nooldir (397)
4. Edmilson (346)
5. Damian (343)
6. Piotrek (289)
7. Mersey (201)
8. Miler (152)
9. Stone (111)
10. DWT-Adas (108)
Rok 2011 był dla Nas także rekordowy pod względem pojawienia się debiutantów na pokładzie redakcyjnym. Przez ostatnich 12 miesięcy dołączyły do naszego grona 22(!) nowe twarze, starannie wyselekcjonowane, dzięki czemu wpływają na stabilność i podnoszenie jakości pracy LFC.pl.
Jesteśmy także coraz bardziej utożsamiani z największym portalem społecznościowym na świecie – FACEBOOKIEM. W zeszłym roku o tej porze było Nas tam 1500, teraz ta liczba wynosi ponad 4 tysiące, co świadczy o rosnącej popularności LFC.pl w tym obszarze życia społecznego.
Projekt zwany LFC.pl, który od 2004 roku wspólnie wznosimy na absolutny piedestał ma przed sobą przyszłość wyłącznie w jasnych barwach. Razem z Państwem kreujemy serwis na oazę każdego fana Liverpoolu, która niezależnie od pory zapewni kibicowi najświeższe informacje, bowiem jak wiecie z doświadczenia, pory dnia nie mają dla nas większego znaczenia, kiedy priorytetem jest dostarczenie materiału w najlepszym z możliwych wydaniu.
Dziękujemy za zaufanie, wiarę i wszystkie ciepłe słowa, jakie kierowane są w naszą stronę, a także za konstruktywną krytykę, która pozwala Nam wyeliminować niedostatki i uchybienia.
Wykazujemy ogromną radość z faktu, że razem wkroczymy w Nowy Rok.
Komentarze (15)
And you`ll never walk alone...You`ll never walk alone!
Ale na szczęście newsy na stronie to tylko taki malutka cegiełka w tej stronie najważniejsi są ci wszyscy ludzi których znam stąd i z którymi mógłbym spędzać 25h dziennie 8 dni w tygodniu