Rafa nie zapomina o Anfield
Były boss Liverpoolu, Rafa Benitez dokonał kolejnej już darowizny dla Hillsborough Family Support Group. Legendarny trener the Reds, który odchodząc latem 2010 do Interu Mediolan przekazał 96 tysięcy funtów na cele dobroczynne, przekazał tym razem 2,8 tysięcy funtów za pośrednictwem fundacji swojej żony Montse Benitez Foundation.
Przekazane pieniądze pomogą grupie kontynuować kampanię w walce o sprawiedliwość i poszukiwaniu prawdy dotyczącej katastrofy Hillsborough z 1989 roku.
Benitez, obecnie mieszkający w West Kirby, podzielił się z dziennikarzami ECHO swoimi myślami. – Uważam Merseyside za swój dom przez to jak została tu przyjęta moja rodzina i jak nas traktowano. Wiem, że działania grupy HFSG są bardzo ważne.
- Jestem dumny z tego, że mogę pomóc.
Pieniądze zostały zebrane ze sprzedaży biletów i przy okazji ostatniego wydarzenia w Empire Theatre, gdzie Rafa udzielił wywiadu przed publicznością składającą się z fanów piłki nożnej.
Prezes HFSG, Margaret Aspinall przyjęła czek w biurze organizacji w Sportowym i Społecznym Centrum Anfield przy Lower Breck Road.
Pani prezes mówiąc z radością o tym, iż pieniądze przekazane przez Montse Benitez Foundation pomoże walczyć o sprawiedliwość i prawdę, dodała też, że: - To pomoże nam zapłacić bieżące koszty utrzymania takie jak: opłaty za telefon, listy, znaczki i organizowanie transportu na oficjalne spotkania.
- Bez wsparcia takich osób jak Rafa Benitez nasza organizacja mogłaby upaść. Rafa jest szlachetnym człowiekiem - podsumowała pani Aspinall.
Komentarze (21)
YNWA Rafa
Te słowa chyba najlepiej opisują nasze nastawienie do Rafy teraz, bo choć ostatni jego sezon był fatalny i przez całą swoją kadencję nie wygrał ligi (choć o ile mnie pamięć nie myli to obiecał tytuł ligowy w 3 sezonie pracy) to jednak wygrywaliśmy trofea i zawsze walczyliśmy o najwyższe cele nie tak jak to niestety wygląda teraz...
Sam sobie często zadaje pytanie jakby to wyglądało gdyby podczas kadencji Rafy na anfield byli już obecni właściciele klubu...
A wpadki? Keane i Aquiliani fakt, wydał sporo kasy. ale miał jaja by po pół roku sprzedać go z powrotem i odzyskać 16 mln. Bardzo szanuje Kennego i jestem zadowolony, że to on prowadzi Liverpool, ale jeśli(odpukać) powinie mu się noga to bez wahania zatrudniałbym Beniteza z powrotem, bo on kocha Liverpool, a kibice kochają Beniteza.
po co takie gadanie? a pamietasz co lfc grali pod koniec kariery rafy..a pozniej w mediolanie...
Co news o Benitezie to prawie każdy chce jego powrotu i żałuje jego odejścia. Miał 6 lat aby przywrócić Liverpoolowi mistrzostwo, raz niewiele brakowało a ostatni jego sezon to katastrofa. A wtedy nie było tak mocnego City, czy Tottenhamu...
Teraz Dalglish powinien dostać taki sam okres czasu, potem rozliczyć!
O powrocie Rafy na ławkę trenerską LFC nie ma co wspominać bo mamy jednego trenera, który tak kocha nasz klub, że gdy sam poczuje że się spalił to sam odejdzie i nie będzie się na siłę trzymał stanowiska
Zakłamywanie rzeczywistości nadal trwa.