Potrzebujemy lisa pola karnego
Remis Liverpoolu z Blackburn był typowym występem naszej drużyny na własnym stadionie w tym sezonie. Zgodnie z oczekiwaniami mieliśmy sporą przewagę w posiadaniu piłki, ale wydawało się, jakby brakowało nam pomysłów w ostatniej fazie akcji. Nie mówimy o braku zgrania lub ducha zespołu, lecz o braku jakości w niektórych sektorach boiska.
Wiele czołowych drużyn straciło punkty w Boxing Day, więc zmarnowaliśmy swoją okazję na dogonienie czołówki.
Zapytaj Iana Rusha lub Johna Aldridge'a, a powiedzą, że strzelanie bramek nie zależy od szczęścia.
Jest to umiejętność i to wyjaśnia dlaczego ci sami gracze są w czołówce strzelców rok po roku. Brakuje nam lisa pola karnego. Kogoś przygotowanego do spędzenia większości meczu w polu karnym polując na okazję.
Zawsze byłem fanem Mirosława Klose. Byłem zdziwiony brakiem ogromnej konkurencji w wyścigu po jego podpis w lecie, gdy przeszedł za darmo do Lazio. Liverpool potrzebuje takiego gracza, jak on trudzącego się grą praktycznie tylko w polu karnym. Myślę, że idealnie pasowałby do angielskiego futbolu.
Zawodnikiem, którego z ogromną radością powitałbym w Liverpoolu jest Falcao z Athletico Madryt. Jeśli właściciele byliby w stanie wydać ogromne pieniądze, poleciłbym im jego.
Obecnie musimy sobie radzić z piłkarzami, których mamy w składzie i potrzebujemy stać się bardziej bezwzględni.
Dziś zmierzymy się z Newcastle, które posiada wielu znakomitych piłkarzy w składzie jak Coloccini w obronie oraz Cabaye i Tiote w pomocy.
Nie mogę uwierzyć w to, co prezentuje Demba Ba w tym sezonie. Nie widziałem nigdy żadnych oznak, że jest w stanie dojść do takiej formy zarówno, gdy grał w Niemczech, jak i w West Hamie.
Jednak posiadają słabości, które możemy wykorzystać. Na miejscu ich trenera martwiłbym się o obu bocznych obrońców. Na skrzydłach nie mają znakomitych graczy, jednak Gutierrez i Obertan są porządni. Wysuwają obrońców i starają się zepchnąć rywali do defensywy, jednak oczekuję, że Liverpool okaże się za silny dla nich.
Jan Molby
Komentarze (18)
Po 2: Nie sądzę, żeby którykolwiek z nich chciał przejść zimą do nas kiedy gra w LM jest niepewna. Może za wyjątkiem Falcao bo w Atletico jego szansę są jeszcze bardziej mizerne
Myślę, że Eduardo Vargas lub Leandro Damiao są w naszym zasięgu i na nich bym się skupił! Jeżeli jednak wszyscy domagają się kogoś kto z miejsca zacznie strzelać gole to stawiałbym na Lisandro Lopeza!
Realnie patrząc nie mam pojęcia kto mógłby z miejsca załatwić nasze problemy w ofensywie. Damien do roboty :)
Z piłkarzy których wymieniłeś wybrałbym Oliviera Girouda ale nie wiadomo czy by się spełnili wroli wielkich napastników Liverpoolu wszyscy grają w słabych klubach bez presji i w części z nich taktyka jest przypisana że pół drużyny gra na nich więc było by jak z Carrolem jeśli chcemy wygrywać musimy dać troche kasy Carrola na wypożyczenie i ściągnąć pożądnego napadziora
http://en.wikipedia.org/wiki/David_Goodwillie