LIV
Liverpool
Champions League
17.09.2025
21:00
ATM
Atlético Madryt
 
Osób online 724

Gerrard dziękuje fanom za wsparcie


Steven Gerrard przyznaje, że przeszedł "absolutną męczarnię" w tym roku. Dodaje jednak, że "wspaniałe" wsparcie fanów Liverpool FC pomogło mu przejść przez to.

Inspirujący kapitan the Reds zaliczył powrót do gry po dwóch miesiącach przerwy z powodu infekcji kostki. W poniedziałek wieczorem pojawił się na boisku podczas zremisowanego meczu z Blackburn Rovers.

Gerrard miał znaczący wpływ na grę zespołu po wejściu z ławki rezerwowych w drugiej połowie. Zawodnik Liverpoolu rozkoszuje się szansą dalszego udziału na boisku przeciwko Newcastle United na Anfield dziś wieczorem.

31-letni pomocnik, który pauzował przez sześć miesięcy na początku tego roku po operacji pachwiny, był podniesiony na duchu przez entuzjastyczne powitanie, jakie zgotowali sympatycy the Reds.

- To wspaniałe, że mogę występować ponownie i uczestniczyć w grze z moimi kolegami - powiedział Gerrard w wywiadzie dla Liverpool ECHO.

- Ostatnie osiem tygodni naprawdę się przedłużało. To była dziwna kontuzja i to, że przytrafiła się tak szybko po tym, jak byłem wykluczony z gry na tak długo z powodu mojej pachwiny, było absolutną męczarnią.

- Musiałem zwyczajnie pracować w pocie czoła, aby wrócić do gry i teraz nie mogę się już doczekać występów.

- Wejście na boisko podczas meczu z Blackburn było szczególne. Powitanie, jakie otrzymałem w chwili pojawienia się na murawie było naprawdę wzruszające i wiele dla mnie znaczyło.

- Przytrafiło się wiele samotnych dni w sali gimnastycznej w tym roku, gdy zmagasz się z własną motywacją. Jednak chwile jak te w poniedziałek wieczorem sprawiają, że wszystko się opłaca.

- Wsparcie, jakie otrzymałem od kibiców przez cały czas było wspaniałe i chcę im podziękować za to.

Występując przez 20 minut w meczu przeciwko Blackburn, Gerrard ma nadzieję odegrać większą rolę w pojedynku z Newcastle.

Reprezentant Anglii czuje się lepiej niż kiedykolwiek, ale chętnie będzie kierować się według zaleceń menedżera Kenny'ego Dalglisha.

- Pracowałem w pocie czoła w ciągu ostatnich ośmiu tygodni i czuję się naprawdę dobrze - dodał.

- Czuję się w doskonałym stanie i wszystko, czego teraz potrzebuję to regularne występy na boisku, aby odzyskać właściwą kondycję.

- Kenny zna mnie na wylot i będzie wiedział, kiedy nadejdzie dla mnie odpowiedni czas, by zacząć mecz od pierwszych minut. To on podejmuje decyzję, a ja po prostu pójdę za jego wskazówkami.

- Mam nadzieję, że odegram jakąś rolę w meczu z Newcastle, ponieważ wszyscy chcemy zakończyć 2011 rok w najlepszym stylu.

James Pearce

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (2)

Thisu9 30.12.2011 20:01 #
Już myślałem,że Steven w pierwszym składzie :D
Andzia93 30.12.2011 23:32 #
twoje marzenie sie spelnilo Stevie. Odegrales znaczaca role w meczu z Newcastle :)

Pozostałe aktualności

Kerkez ma wsparcie Robertsona w Liverpoolu (0)
15.09.2025 10:50, MaksKon, Liverpool Echo
Wnioski po meczu z Burnley (0)
15.09.2025 08:15, Bartolino, The Athletic
Statystyki (2)
14.09.2025 23:22, AirCanada, Sky Sports
Parker po meczu z Liverpoolem (11)
14.09.2025 22:50, FroncQ, burnleyfootballclub.com
Kontuzje w Atlético przed meczem z LM (2)
14.09.2025 21:56, Olastank, Liverpool Echo
Salah: Nie poddajemy się (0)
14.09.2025 21:29, Klika1892, liverpoolfc.com
Slot o meczu z Burnley, zmianach i Isaku (1)
14.09.2025 20:57, Armani87, liverpoolfc.com
Skrót meczu (1)
14.09.2025 19:35, AirCanada, własne