Dalglish chwali sztab pracowników
Kenny Dalglish pochwalił dziś sztab pracowników klubu, podczas gdy przygotowuje się on do swojej rocznicy powrotu na Melwood. Nasz najsławniejszy nr 7 wrócił do klubu 12 miesięcy temu, po tym jak z Anfield odszedł Roy Hodgson.
Przywrócił on jedność klubowi, w którym strzelił 172 gole w 515 występach, a zespół zaczął znacznie lepiej grać.
Podczas rozmowy z Liverpoolfc.tv, Dalglish poświęcił chwilę, by pochwalić osoby, które z nim pracowały przez ten rok.
- Było dużo pracy, szczególnie kiedy otwarte było okienko transferowe. Od piłkarskiej strony, widać postęp, jaki poczynił zespół na boisku.
- Jesteśmy zadowoleni z pracy, jaką włożył Steve Clarke; był fantastyczny. Mały Sammy (Lee) był tu na początku, a potem dołączył do nas Kevin Keen. Pomoc jaką otrzymaliśmy od tych ludzi była fantastyczna.
- Damien (Comolli) włożył dużo ciężkiej pracy w rekrutację i sprzedaż piłkarzy. To był szalony i pełen wydarzeń okres, ale nie chciałbym go zmienić w żaden sposób.
- Najważniejszym momentem było to, że w ogóle zostałem poproszony o powrót. Miałem szczęście, że zadano mi to pytanie i John (Henry) chciał, żebym został; to było najważniejsze wydarzenie.
- Jestem szczęśliwy z mojego pobytu w tym miejscu i zadowolony z tego, jak sprawy się mają, jednak myślę, że może być jeszcze lepiej.
Komentarze (5)
Otóż tak. Cały sztab robi co może i zapewne nie brakuje w tym serca,ale wyniki nie zadowalają kibiców. Należy pamiętać o kilku sprawach, ale też i o tym że w PL nie zwalnia się trenerów po dwóch przegranych meczach tylko daje się czas na budowanie drużyny.Najlepszym przykładem jest Mancini który przyszedł do MC również w połowie sezonu (12.2009) i w pierwszych miesiącach wiele nie osiągnął. W drugim- pełnym sezonie wywalczył występy w Lidze Mistrzów i pierwszy Puchar (po 36?latach). A teraz ................
TEŻ TAK BYM NAM ŻYCZYŁ. NA SWOJĄ SZANSĘ TRZEBA POPRACOWAĆ. YNWA.
W przypadku Kinga z pewnością nie będziemy mieli sytuacji, w której trener będzie się kurczowo trzymał "stołka" ponieważ Kenny zbyt mocno kocha nasz klub i gdy sam poczuje, że jest obciążeniem to odejdzie
Rok temu przejmując na papierze gorszy skład pokazał, że potrafi zmobilizować chłopaków by grali nie tylko dla siebie i liczę, że uruchomimy teraz podobny licznik punktowy
mój e-mail: [email protected]