Kartka z historii
John Barnes nareszcie dostał swój klub. Piłkarz zgodził się dołączyć do Liverpoolu za kwotę 900 tysięcy funtów po jednej z najdłuższych transferowych sag tego sezonu.
Zazwyczaj to menadżer zabiega o piłkarza, ale w tej sytuacji role odwróciły się, po tym, jak giganci z Anfield pozornie zerwali umowę.
Rozmowa telefoniczna daje kolejną umowę. Barnes kończy agonię!
W ostatniej próbie zapewnienia sobie bezpiecznej przyszłości, skrzydłowy Watford wystąpił z osobistą prośbą do Kenny’ego Dalglisha o wznowienie negocjacji. Wydarzenia te były bardzo odległe od momentu, w którym John Barnes, pod koniec sezonu ogłosił zamiar opuszczenia Vicarge Road.
Angielska gwiazda wydawała się przygotowana do przeprowadzki za granicę, jednak Liverpool natychmiast zasygnalizował swoje zainteresowanie, zgłaszając ofertę w wysokości 900 tysięcy funtów.
Oferta ta została zaakceptowana przez Watford, ale John opóźniał swoją decyzję, czekając na nadejście innych propozycji.
Nie zdołał on jednak zrobić wrażenia na skautach zza granicy i pomimo pewnego zainteresowania Spurs i Arsenalu, wyglądało na to, że John skieruje się na północ.
Wtedy, w ostatniej chwili Mereseysiders poinformowali Watford, że postanowili wycofać swoją ofertę.
– Byłem gorzko zawiedziony tą sytuacją, ale zdawałem sobie także sprawę, że do pewnego stopnia to była moja wina – powiedział John.
– Wydawało mi się, że mam trochę więcej czasu na przemyślenie sprawy, jednak okazało się, że w tej sytuacji Liverpool, który nie usłyszał ode mnie odpowiedzi wycofał się.
– Gdybym wiedział, kiedy oczekiwano mojej decyzji oszczędził bym sobie tych wszystkich późniejszych nerwów.
W obliczu jałowej przyszłości, John podjął się ostatniej, rozpaczliwej próby naprawienia relacji z Kennym Dalglishem i spółką.
Zadzwonił on do sekretarza Liverpoolu, Petera Robinsona, żeby wyjaśnić, dlaczego nie poinformował on klubu o swojej decyzji i zanim wypowiedzielibyście słowo „gol”, geniusz Watford był już w drodze na Anfield, żeby podpisać 2-letni kontrakt.
John powiedział z ulgą:
– Zajęło to dużo czasu. Jestem szczęśliwy, że już po wszystkim. Liverpool jest jedynym klubem w Anglii, do którego chciałem dołączyć. Wspominano w moim kontekście także o innych klubach i potrafię zrozumieć jak Liverpool i jego fani mogli się poczuć, kiedy słuchali tych pogłosek… teraz już jednak wszystko się rozwiązało.
– Nie mam mowy o tym, że chciałem wykorzystać Liverpool. To jest największy i najlepszy klub w Europie i mam nadzieję, że fani będą mnie chcieli z powrotem teraz, kiedy podpisałem kontrakt.
– Świadomość tego, że miałbym zastąpić w klubie Iana Rusha powodowałaby mój dyskomfort psychiczny, jednak nie o to tu chodzi, ponieważ dokonać tego nie może tylko jeden zawodnik.
– Po prostu się cieszę, że wszystko się ostatecznie wyjaśniło.
Akta Johna Barnesa
Urodzony: Jamajka, 7 listopada 1963
Wzrost: 182 cm
Waga: 76 kg
Akta Watford: Transfer z Sudbury Town w lipcu 1981 roku; debiut przeciwko Oldham, wrzesień 1981; 65 goli w 233 meczach ligowych do końca sezonu 1986-87.
Akta reprezentacji: Debiut przeciwko Północnej Irlandii, maj 1983; 3 gole w 31 meczach do końca sezonu 1986-87.
10 czerwca 1987
Komentarze (2)