Trzy bramki do przerwy
Mimo fantastycznej bramki Simpsona Liverpool odrobił stratę i prowadzi po 45 minutach 2:1. Wyrównał Bellamy kiedy piłka odbiła się od niego po strzale Shelvey'a, a gola do szatni z rzutu karnego strzelił powracający do pierwszego składu Steven Gerrard.
Komentarze (4)
Bo Liverpool to coś więcej niż klub!! :)
1. Awans do kolejnej rundy.
2. Gole Carrola I Downinga.
Ps: Nie ma to jak te zaje*iste karne Gerrarda