Kenny zadowolony z awansu
Według Dalglisha z dzisiejszego spotkania można wyciągnąć wiele pozytywów, jednak nie chce, aby jego piłkarze dali się ponieść emocjom po strzeleniu pięciu bramek drużynie Oldham Athletic.
The Reds zameldowali się w losowaniu czwartej rundy Pucharu Anglii dzięki przekonującej wygranej nad ekipą z League One.
Nieoczekiwany zwrot akcji miał miejsce w pierwszej połowie, kiedy Robbie Simpson przepięknie uderzył zza pola karnego z półwoleja, nie dając szans Reinie broniącemu bramki przed The Kop.
Craig Bellamy wyrównał jednak już 66 sekund później, a podręcznikowo wykonany rzut karny Gerrarda dał gospodarzom prowadzenie do przerwy. Bramki Jonjo Shelvey’a, Andy’ego Carrolla i Stewart Downinga uwieńczyły dzieło w drugiej połowie.
Po meczu, Dalglish powiedział:
– Końcowy wynik nieco zakrzywia obraz. Trener i włodarze Oldham mogą być dziś dumni ze swojej drużyny. Stworzyli sobie kilka dobrych okazji, zwłaszcza w pierwszej połowie.
– Tak szybie wyrównanie po stracie bramki bardzo nam pomogło.
– Niestety, nie wszyscy mogą grać w każdym meczu i chcieliśmy dać niektórym szansę. Dzisiejszy mecz pokazał, że potrzebują gry. W ich występie nie było nic złego, ale jednak stracili bramkę.
– Możesz trenować ile wlezie, ale nie odtworzysz warunków prawdziwego meczu. Rozegranie całego meczu wszystkim zrobi dobrze.
Zgodnie z przewidywaniami Kenny dokonał kilku zmian w pierwszym składzie, znajdując miejsce w jedenastce dla takich graczy jak Carragher, Aurelio, Kelly, Coates czy Shelvey.
– Fabio zagrał pierwszą godzinę w tym sezonie i możemy być z tego tylko zadowoleni.
– Strzelił Stewart Downing, znowu trafił Andy, a Gerrard wykorzystał karnego, więc możemy znaleźć wiele plusów. Jednocześnie nie sądzę, żeby końcowy wynik odzwierciedlał rzeczywistą różnicę między zespołami w tym meczu.
Downing w końcu strzelił swoją pierwszą bramkę dla klubu, a Andy Carroll wpisał się na listę strzelców po raz pierwszy od października. Dziennikarze chcieli wiedzieć, jak wpłynie to na pewność siebie zawodników, za których klub zapłacił 55 milionów funtów.
– Po prostu potrzebują gry. Każdy zawodnik chce grać, ale zawsze powtarzałem, że liczy się siła całego składu. Musimy dawać im czas na boisku i każdemu wyjdzie to na dobre.
Uwagę przykuwała gra Craiga Bellamy’ego. Walijczyk terroryzował obronę Oldham przez cały czas, jaki spędził na boisku.
– Nie wiem, co on je przed meczem, ale musi mi trochę tego oddać! Dziś fruwał po boisku.
– Był nieco zdenerwowany schodząc z boiska, ale musimy go czasem chronić. Bardzo chciałby zagrać 90 minut, a ja chciałbym dać mu 90 minut, ale wolimy, żeby wystąpił w kolejnych meczach, stąd to niańczenie.
Komentarze (6)
na tym zdjęciu Gerrard wygląda jak by miał 25 lat