LFC ukarze fana dożywotnią banicją
Liverpool nałoży dożywotnią karę na kibica, który obrażał obrońcę Oldham Toma Adeyemiego. Klub z pomocą policji prowadzi śledztwo w tej sprawie i dzisiejszego wieczora aresztowano 20-letniego mężczyznę pod zarzutem znieważania na tle rasowym.
Mężczyzna był przesłuchiwany przez policję, po wydarzeniu z 80. minuty spotkania FA Cup na Anfield, w którym Adeyemi został doprowadzony do płaczu. Liverpool, który był ostatnio krytykowany za sposób w jaki załatwiał sprawę 8-meczowej kary dla Luisa Suareza za obrażanie Patrice’a Evry na tle rasowym, szybko zareagował na incydent, który miał miejsce pomiędzy Adeyemim i fanem znajdującym się na the Kop.
Oświadczenie Liverpoolu z soboty brzmi: „Liverpool Football Club kontynuuje ścisłą współpracę z Policją Merseyside, żeby ustalić wszystkie fakty związane z wydarzeniem, które wystąpiło podczas ostatniego spotkania. Traktujemy tę sprawę bardzo poważnie i dostarczyliśmy dzisiaj policji dowody, które mamy obecnie. Obejmuje to zakres CCTV i fotografii tego co uważamy za odpowiednie części stadionu, meczowe oświadczenia stewardów w tej dziedzinie i pełnego dostępu do wszystkich materiałów zarejestrowanych przez kamery, które filmowały mecz do naszych odbiorników w domu.
Ponadto, zbadaliśmy dokumentację biletów zakupionych w tej części stadionu aby sprawdzić, czy dostarcza ona dodatkowych informacji, które moglibyśmy przekazać policji. W końcu, chcielibyśmy ponaglić każdego fana, który był świadkiem incydentu lub widział poszczególne zamieszane osoby do kontaktu z Klubem lub policją jeśli tego jeszcze nie zrobił.”
Adeyemi powiedział policji, że został dwa obrażony na tle rasistowskim przez jednego z kibiców i świadkowie tego zdarzenia, potwierdzają to twierdząc, słowa, które padły brzmią: „You fucking black bastard”. Inni kibice, którzy twierdzą, że byli blisko tego zdarzenia twierdzą, że padło zdanie: „You fucking Manc bastard”.
Nagrania audio z boiska po stronie the Kop mogą być wykorzystane w śledztwie. Football Association jeszcze nie zostało zaangażowane w sprawę, ale najprawdopodobniej tak się stanie, po tym jak sędzie Neil Swarbrick złoży w sobotę raport meczowy.
Oświadczenie Liverpoolu pojawiło się po tym, jak Piara Powar, dyrektor wykonawczy europejskiej organizacji antyrasistowskiej FARE, skrytykował klub.
- Oczywiste jest, że LFC musi, jako cały klub - właściciel, menedżer i kapitan, zacząć odwracać wyrządzone szkody oraz zgłaszając się do ich fanów – napisał na swoim Twitterze.
- Wejdźcie na stronę LFC i zobaczycie, że nie tam chociażby jednej wzmianki na temat wczorajszych wydarzeń.
- Czy fani LFC zamierzają tak robić na każdym meczu, wspierać błędy popełnione przez ich własnych ludzi (Suarez) i obrażać innych? 25% piłkarzy PL jest czarnych. To wielu zawodników do obrażania. Czołowe kluby mają niezwykły wpływ na miliony ludzi. Powinni rozsądnie z tego korzystać, jeżeli nie, to powinny wkroczyć władze.
Kapitan Oldham, Dean Furman, nazwał sposób w jaki został potraktowany Adeyemi na Anfield „absolutną hańbą”, ale odmówił komentarzy na temat tego, czy były to odzywki na tle rasowym.
Furman, który pomógł uspokoić młodego prawego obrońcę, dał komentarz telewizji BBC.
- Był obrażany, ale zostawiam tę sprawę Tomowi i policji. To co miało miejsce, nie powinno się wydarzyć w czasie meczu. Często o tym mówiono w ostatnich miesiącach i jest to absolutna hańba.
- Ciężko jest mi cokolwiek powiedzieć. Jeżeli jeden z naszych chłopaków jest w taki stanie, to wszyscy to odczuwamy. Tom, Władzie i policja zajmują się sprawą. Mam nadzieję, że władze podejmą zdecydowane kroki, ponieważ jest to hańba. Oklaski należą się Tomowi za to jak poradził sobie z tą sprawą.
Były kolega z drużyny Adeyemiego, Rueben Hazell napisał na Twiterze, że teksty, którymi obrażana 20-latka były rasistowskie.
- Po grze poszedłem do szatni Oldham, by spotkać się z chłopakami i rozmawiałem z Tomem Adeyemim o tym, o co poszła kłótnia z fanem. Powiedział, że fan obrażał go rasistowskimi tekstami. Taki jest FAKT. Powiedział również, że policja chce z nim rozmawiać i pytał się o radę swoich kolegów z zespołu. Każdy powiedział mu, że ma z tą sprawą pójść i zrelacjonować ją policji.
- Czas by taki rodzaj zachowania zniknął. To niedopuszczalne w piłce nożne i społeczeństwie i czas, żeby czarnoskórzy piłkarze zaczęli działać jak młody Tom. Myślę, że jak na 20-latka poradził sobie z tą sytuacją nadzwyczaj dobrze i smutne, że to wydarzenie doprowadziło go do płaczu, choć powinien być to dla niego najszczęśliwszy dzień w jego piłkarskiej karierze.
Andy Hunter
Komentarze (17)
Przesadzają z tym rasizmem.
Gość mógł działać pod wpływem adrenaliny czy czegoś mocniejszego ale w końcu nikogo nie pobił tylko słownie obraził.
Wyzwiska są na pożątku dziennym wśród kibiców.
Typowa pokazówka i przestroga dla innych.
Klub na początkowym etapie zachowuje się poprawnie czyli oglosił możliwość ukarania kibica ale powinien wytrzymać ciśnienie i oczekiwać na moment gdy oskarżenie zamieni się w wyrok
Będzie to bardzo ciekawy przypadek i mam nadzieję, że redakcja lfc.pl pomoże nam obserwować te zdarzenie
A co ma Kenny do decyzji o banicji kibica omg.
Poza tym byś łaskawie przeczytał artykuł i informacje z nim powiązane dokładnie ,a nie pisał bzdury.
Podejrzewam, że dostałby zawału i skończyłoby się międzynarodowym skandalem :)
J. Terry to na razie musi sie tlumaczyc przed prokuratorem, a dowody w postaci zapisow wideo sa dosc mocne. Dopiero pozniej FA bedzie mogla zawolac go przed komisje dyscyplinarna i ukarac.