Bellamy przed pucharowymi meczami
Craig Bellamy wyznał dziś, iż nie może się doczekać szaleńczego miesiąca, w którym Liverpoolu zmierzy się oboma klubami z Manchesteru w kluczowych pucharach i przyznał, że właśnie dla takich dni gra w Liverpoolu.
Dwa spotkania półfinałowe Carling Cup z Manchesterem City, czwarta runda FA Cup przeciw Manchesterowi United i 3 bardzo ważne ligowe potyczki. Drużyna Kenny'ego Dalglisha jest gotowa na stojące przed nią wyzwanie.
Bellamy wyznał, że on i zespół nie mogą się doczekać nadchodzących spotkań.
- Właśnie dlatego grasz dla Liverpoolu i takie wyzwania niesie z sobą gra dla tej drużyny - stwierdził Walijczyk.
- To świetny okres dla kibiców, ale ja jestem znacznie szczęśliwszy grając i będąc czynnie zaangażowanym w grę, niż oglądając mecze jako fan. Gdy gram bawię się dużo lepiej, ponieważ mogę spróbować zrobić coś, by zmienić rezultat meczu.
- To część doznań, jakie niesie ze sobą gra dla tak wielkiego klubu. To nie jest tylko mierzenie się z Manchesterem United czy City. Dużo podróżujesz i zawsze jesteś postrzegany jako faworyt. Tłum fanów podąża za nami wszędzie i to czyni mecze bardziej wyjątkowymi.
Już w środę czeka nas pierwszy mecz półfinałowy Carling Cup na Etihad Stadium. Walijczyk ma nadzieję, że Liverpoolu zapewni sobie dobra pozycję przed rewanżem na Anfield.
Bellamy wierzy, że rozegranie drugiego meczu na Anfield może być kluczowym czynnikiem w dwumeczu, lecz dodaje, że Liverpoolu nie może sobie pozwolić na powtórzenie porażki 3-0, którą niedawno odnieśli na Etihad Stadium.
- Jesteśmy bardzo szczęśliwy, że czeka nas tak wiele futbolu w najbliższych dniach. Wiemy wiele o każdej drużynie występującej w Premier League, więc również doskonale znamy ekipę Manchesteru City.
- Miałem szczęście występować dla tego zespołu, więc doskonale znam piłkarzy tam grających.
- Dla mnie wynik 3-0 nie był sprawiedliwy. Nie uważam tak tylko dlatego, że jestem związany z Liverpoolem, ale jeśli oglądałbym mecz jak neutralny kibic, mieliśmy 66 procent posiadania piłki, co jest ogromną liczbą jak na gości, zwłaszcza grając przeciwko drużynie pokroju Manchesteru City.
- Wszystko opierało się na wykorzystywaniu szans. Pepe popełnił błąd przy pierwszej bramce, ale kolejne gole padły z rożnego i karnego.
- Byliśmy bliscy strzelania bramki. Stewart miał znakomitą okazję, a w drugiej odsłonie mieliśmy jedną, bądź dwie okazje, które powinniśmy lepiej wykorzystać.
- To dwumecz i musimy zrobić wszystko, by wciąż być w grze. Drugie spotkanie rozegramy na Anfield. Ten klub wie, jak rozgrywać dwumecze, więc jeśli będziemy w stanie przyjechać na Anfield z niezłym wynikiem, będziemy mieli świetną okazję, by dostać się na Wembley.
- Klub jest przyzwyczajony do gry w półfinałach i finałach i wszystkim, co możemy zrobić jest danie z siebie jak najwięcej. Zobaczymy gdzie nas to zaprowadzi.
Manchester City odpadł z FA Cup w niedzielę, po porażce 3-2 z lokalnym rywalem Manchesterem United, jednak Bellamy nie spodziewa się, by drużyna Roberto Manciniego było bardzo przygnębiona w środowy wieczór.
- Mają wielu jakościowych piłkarzy. Po stylu, w jakim wrócili do meczu doprowadzając do wyniku 3-2, myślę, że mimo wszystko atmosfera w ich szatni będzie bardziej pozytywna niż negatywna.
- Zagrali bardzo dobrze i dali z siebie wszystko.
- City imponuje mi w tym sezonie. Tempo ich gry jest różne od tego sprzed sezonu. Myślę, że w tym sezonie są zupełnie inną drużyną.
- David Silva doszedł do siebie, a wszyscy wiedzą, jak utalentowanym piłkarzem jest. Czasami aklimatyzacja w Premier League zajmuje chwilę, lecz on szybko pojął o co chodzi i popisuje się znakomitymi występami. Jest wyjątkowy.
- Yaya Toure jest kluczowym graczem dla Manchesteru City. Na szczęście dla nas wyjechał na Puchar Narodów Afryki i nie wystąpi w dwumeczu.
Noszący koszulkę z numerem 39 w Liverpoolu zawodnik wszedł na plac gry z ławki w zeszłym tygodniu na Etihad Stadium i został wspaniale przywitany przez fanów City, którzy darzą napastnika ogromnym szacunkiem za pracę, którą dla nich wykonał.
- Szanuję wszystkie kluby, dla których grałem. Zawsze dawałem z siebie wszystko i chciałbym, żeby fani tak to odbierali.
- Byłem bardzo wdzięczny za możliwość gry dla City i miło, że to docenili.
Bellamy chciał również wyrazić swoją wdzięczność Kenny'emu Dalglishowi i sztabowi medycznemu za ochronę i pomoc, dzięki której mógł zagrać w większości spotkań w sezonie.
- Byłem gotowy do gry w każdym meczu w tym sezonie, co jest dla mnie wspaniałe. Na początku rozgrywek wielu piłkarzy ustala sobie cele na przykład strzelenie pewnej ilości bramek, ale ja tego nie robię. Chcę po prostu móc zagrać w każdym meczu, ponieważ zdrowie było moim największym problemem podczas kariery.
- Miałem sześć operacji kolana i straciłem cały sezon z powodu przepukliny, więc wiele gier ominęło mnie przez kontuzje. Jestem na takim etapie kariery, gdy chcę być dostępny w każdym meczu i chcę być w stanie grać w każdym spotkaniu.
- Trener i sztab medyczny Liverpoolu dali mi taką możliwość i jestem im za to bardzo wdzięczny.
- Zawsze cieszyłem się grą w piłkę i świetnie jest grać dla Liverpoolu prowadzonego przez Kenny'ego. Zawsze staram się i pracuję, tak mocno jak tylko mogę i daję z siebie wszystko dla klubu.
Komentarze (8)
aha, chyba, że apelacje złożą.
btw to jak będąc fanem Livepoolu, można nie wiedzieć, z klim mamy podpisany kontrakt, a kto jest na wypożyczeniu? Nie rozumiem tego :/