Dalglish zadowolony ze zwycięstwa
Kenny Dalglish pochwalił waleczne cechy jego zawodników po tym, jak Liverpool zapewnił sobie jednobramkowe zwycięstwo nad Manchesterem City w pierwszym meczu półfinałowym Carling Cup na Etihad Stadium.
Dobry początek spotkania w wykonaniu the Reds zaowocował bramką, zdobytą z rzutu karnego przez Stevena Gerrarda w 13 minucie spotkania po faulu Stefana Savicia na Danielu Aggerze.
Jednak w drugiej połowie meczu Liverpool musiał odpierać presję zawodników City, aby ubiegać się o zwycięstwo i upewnić się, że uda się wykorzystać jednobramkową przewagę w rewanżu na Anfield za dwa tygodnie.
- W obu połowach spotkania zaprezentowaliśmy zupełnie odmienną dyspozycję. W pierwszej odsłonie meczu staraliśmy się stwarzać zdecydowanie większe zagrożenie pod bramką rywala, ale w drugiej połowie spotkania z powodu bramkowej przewagi skupiliśmy się na obronie wyniku i dowiezieniu korzystnego rezultatu do końca pojedynku - powiedział Dalglish na pomeczowej konferencji prasowej.
- Nie straciliśmy bramki, a niewiele zespołów przyjeżdża na ten stadion i wyjeżdża z tego obiektu z czystym kontem.
- W drugą połowę meczu piłkarze włożyli bardzo dużo wysiłku. Być może nie był to najładniejszy styl gry, ale to nie umniejsza w jakikolwiek sposób ich pragnienia zwycięstwa, zaangażowania i ambicji.
- Kiedy strzelamy bramkę, jesteśmy zdeterminowani, aby nie stracić tej przewagi.
- Zawsze są zespoły, które bardzo trudno pokonać. City to fantastyczna drużyna i właśnie dlatego są na pierwszym miejscu w lidze.
- Być może mamy niewielką przewagę z powodu zdobytej bramki, ale to nie oznacza, że ktokolwiek skacze z radości z tego powodu.
- Zachowamy się jak najbardziej profesjonalnie w spotkaniu rewanżowym.
Bramka Gerrarda była nagrodą dla Liverpoolu za podjęcie równej walki z Manchesterem City już od pierwszego gwizdka sędziego.
Gdyby nie kilka świetnych interwencji Joe Harta w pierwszej połowie meczu, the Reds mogliby osiągnąć jeszcze wyższe zwycięstwo.
Niemniej jednak, Dalglish przyznał, iż gospodarze również mieli szanse na wyrównanie wyniku meczu oraz ujawnił, że był więcej niż zadowolony z końcowego rezultatu.
- Pepe zaliczył świetną interwencję przy główce Richardsa oraz po strzale Nasriego w pierwszej połowie - dodał menedżer the Reds.
- Jeśli przyjeżdżasz tutaj i wygrywasz 1-0, to raczej nie będziesz z tego powodu niezadowolony, prawda? Zawodnicy zaprezentowali fantastyczną dyspozycję przeciwko bardzo dobremu zespołowi.
- Musimy być szczęśliwi, ale w żadnym wypadku nie przyjmujemy do wiadomości, że nasza praca została już wykonana.
Gerrard zdołał zagrać kolejne 90 minut po powrocie po kontuzji.
Dalglish uważa, że jego kapitan czerpie obecnie korzyści po dłuższym rozbracie z futbolem.
- Będzie prezentował się coraz lepiej za każdym razem, gdy rozegra pełny mecz. Staraliśmy się być rozsądni ze sposobem, w jaki wprowadzaliśmy go do składu. Najważniejsze jest to, że z pewnością czerpie teraz korzyści z tego płynące.
- Wspaniale jest zobaczyć go z powrotem. Ma wielki wpływ na tę drużynę.
- Pod koniec meczu wprowadziliśmy kolejnego weterana - Carrę. Obaj mają sporą wiedzę na temat tego, jak wygrać mecz i to było dla nas bardzo potrzebne dzisiejszego wieczora.
Komentarze (4)