Dalglish sfrustrowany wynikiem
Kenny Dalglish przyznał, że był sfrustrowany z powodu nieudolnej próby złamania szyków obronnych Stoke City, co przyczyniło się do bezbramkowego remisu na Anfield w sobotę po południu.
Pomimo długich okresów gry, podczas których zawodnicy Liverpoolu wywierali presję w drugiej połowie meczu, the Reds nie potrafili zdobyć chociaż jednej bramki i ostatecznie zostali zmuszeni do zadowolenia się jednym punktem.
- Przyjechali tutaj, aby zdobyć punkt i to im się udało. Naszym zadaniem było pokazać trochę więcej wyobraźni, aby ich pokonać, jednak nie udało nam się tego zrobić - powiedział Dalglish na pomeczowej konferencji prasowej.
- Mieliśmy kilka okazji, których nie wykorzystaliśmy, a w takim spotkaniu musisz wykorzystywać swoje sytuacje.
- Wyglądaliśmy bardzo solidnie w defensywie i wydaje mi się, że goście oddali tylko jeden strzał w pierwszej połowie i żadnego w drugiej odsłonie meczu, ale tak jak powiedziałem, to naszym obowiązkiem było ich pokonać.
- Nie było żadnego problemu z zaangażowaniem lub determinacją zawodników, ale dzisiaj po prostu nie byliśmy wystarczająco dobrzy, aby zdobyć komplet punktów.
Dalglish dokonał pięciu zmian w zespole, który zmierzył się z Manchesterem City w Carling Cup, wystawiając na spotkanie z Garncarzami trójkę środkowych obrońców - Jamiego Carraghera, Martina Skrtela oraz Sebastiana Coatesa.
Menedżer potwierdził, że zastosował środki zapobiegawcze, pomijając Daniela Agger na ten mecz, podczas gdy występ Jose Enrique stał pod znakiem zapytania ze względu na chorobę.
- Chłopcy w defensywie grali bardzo pewnie, musieli radzić sobie tylko z jednym zawodnikiem gości. Z dostępnych zawodników, których posiadaliśmy, nie mieliśmy innych możliwości wyboru. Mieliśmy szczęście, że Jose był zdolny do gry, ponieważ miał wirusowe zapalnie żołądka i czekaliśmy do ostatniej chwili, by dowiedzieć się, czy będzie mógł zagrać w tym spotkaniu.
- Nie skorzystaliśmy z Daniela Aggera, gdyż chcieliśmy być ostrożni, ponieważ nabawił się lekkiej kontuzji. Nie mieliśmy zbyt wielu opcji do wyboru.
- Zawsze będziemy grać całą drużyną, a nie tylko jedenastoma zawodnikami. Nie jesteśmy obecnie w takiej pozycji, aby móc powiedzieć tak, jak kiedyś zrobił to Shanks, który niegdyś oznajmił, że jego zespół w kwietniu jest dokładnie taki sam jak w sierpniu ubiegłego roku.
Tymczasem, dziennikarze zapytali Dalglisha o jego uczucia na temat niepodyktowanego rzutu karnego w drugiej połowie meczu po tym, jak rezerwowy Andy Carroll zgłaszał swoje protesty.
- Prawdopodobnie w każdym meczu jest kilka spornych sytuacji co do dyktowania rzutów karnych - odpowiedział menedżer.
- Gdy sędziowie rozmawiają z piłkarzami, znajdującymi się w polu karnym, to oczywiście nie wiem, o czym mówią, ale pewnie chodzi o przytrzymywanie rywala. Następnie jednak takie zagrania nie są karane, ale sądzę, że my również kilkakrotnie dopuściliśmy się do tego typu zachowań.
Komentarze (36)
Niedlugo zacznie mowic jak Roy H, po przegranym meczu gdzie ogral nas jakis dolujacy w tabeli zespol.
"dla mnie gralismy dobrze, nawet bardzo dobrze"
tylko dlaczego mu sie tak glos lamie ??
Taki Shelvey - nasz młodzik z akademii jest pod każdym względem lepszy od Hendersona, ale i tak musi grać Jordan, bo to chłopak Kenny'ego.
Patologia.
Zapewne Morgan, Suso graliby w pierwszym składzie lepiej od Carrolla i Downinga. Ale Dalglish nie ma jaj, by postawić na młodzików.
YNWA Czerwoni bracia i siostry !
obrone mamy kompletna, a podobno budowe zespolu zaczyna sie od dobrej obrony.
No i zgadzam się z niektórymi glosami - 5 obrońców na Stoke?! To może już kogoś z młodzieży wpuścić do ataku.
Kim my jesteśmy kibicami manchesteru czy LIVERPOOLU !
Zastanówcie się . Jak wygrywaliśmy, wszystko bylo ok teraz jak nie idzie od razu każdy mądry .
Mam wielki szacunek do Króla , ale rzeczywiście czasem mija się z prawdą , ale myślę , że każdy "prawdziwy" kibic tego wspaniałego klubu wierzy w to , że Kenny jeszcze pomoże nam wygrać wszystko !
Podsumowując " Nawet najlepsi się mylą " !
Miejmy nadzieję że Dalglish kogoś kupi
5 obrońców? Mi to wyglądało na 4-5-1 z Glenem na pomocy a Caragherem na PO. Po świetnych meczach Kelly'ego sporo osób chciało sprawdzić Glena na skrzydle tym bardziej że skrzydłowi grali padake, ale po ostatnim słabym meczu Kelly'ego Kenny wolał dać Caraghera na PO.
Kuyt? Kiedy ma odzyskac forme jak nie w meczu przeciętniakiem. Poza tym razem z Caragherem dał im pograć dlatego że nie grają często. Ty chyba chciałbys żeby wychodził cały czas taki sam skład, ale trzeba dać odpocząć zawodnikom.
Niecierpliwym ujadaczom al'a bugi proponuje Real, Barce lub innego aktualnego potentata. Oszczedzicie nerwow sobie i nam.