Młoda fanka Liverpoolu nie żyje
Liverpool z ogromnym smutkiem poinformował dziś świat o śmierci młodej fanki Czerwonych - Mary Collard. 11-latka odeszła w Nowy Rok. Zdiagnozowano u niej guz Ewinga w kolanie, który później miał przerzuty na płuca, kręgosłup i miednicę.
Mary zrobiła ogromne wrażenie na graczach i sztabie trenerskim podczas wizyty w Melwood w listopadzie, kiedy spotkała sie m.in z Kennym Dalglishem, Stevenem Gerrardem i Luisem Suarezem.
Była też na Anfield w czasie zremisowanego meczu z Manchesterem City 27 listopada, który opisała najlepszym dniem w swoim życiu.
Każda osoba związana z Liverpoolem pragnie złożyć serdeczne kondolencje rodzinie i rzeszy przyjaciół Mary w tym trudnym dla nich okresie.
Komentarze (12)
[*]