Enrique wierzy w ligowy sukces
Jose Enrique nie przestaje wierzyć w to, że Liverpool skończy rozgrywki ligowe w pierwszej czwórce, jednak ostrzegł również, że zespół musi zamieniać remisy na zwycięstwa, jeśli chce osiągnąć swój cel.
Nasz numer 3 zaskarbił sobie serca kibiców the Reds swoim pędem na bramkę i agresywną grą w defensywie, od kiedy przybył na Anfield z Newcastle w sierpniu.
Teraz wierzy, że podopieczni Kenny'ego Dalglisha mogą na nowo zacząć walkę o czwarte miejsce dzięki zwycięstwu nad Boltonem na Reebok Stadium w sobotę.
- Myślę, że Bolton jest teraz w złej pozycji i może zacząć trochę nerwowo. Musimy postarać się wykorzystać tę szansę, by wygrać spotkanie - powiedział Jose.
- Nadszedł ten czas w lidze, kiedy musimy zacząć wygrywać mecze, jeśli chcemy skończyć rozgrywki w pierwszej czwórce w tym sezonie.
- Oczywiście, że wciąż mamy szansę. Przed nami wiele spotkań i wiele punktów do zdobycia, więc jedyne co możemy zrobić, to grać dalej.
- Rozegraliśmy do tej pory osiemnaście spotkań i przekonaliśmy się, że w Premier League każdy może wygrać z każdym, dlatego jest to najlepsza liga na świecie.
- Obecnie jednak lepiej spisujemy się na wyjazdach niż u siebie.
Enrique zaliczył kolejny udany występ i był najbardziej efektywnym zawodnikiem Liverpoolu w kategorii podań podczas meczu ze Stoke na Anfield.
Hiszpan uważa, że Liverpool zasłużył na zwycięstwo w tamtym meczu, jednak przekonuje, że piłkarze i Dalglish nie spędzają zbyt dużo czasu na rozpamiętywaniu, skupiając się raczej na nadchodzących spotkaniach.
- Sądzę, że każda drużyna powinna wygrywać 70/80% spotkań rozgrywanych na własnym boisku, oczywiste jest więc nasze rozczarowanie, ale mecz już się zakończył, a my musimy koncentrować się na kolejnym.
- Nie rozmawiamy o tym zbyt wiele, ponieważ nie musimy. Wiemy, co się stało, a ważniejszą kwestią teraz jest znalezienie rozwiązania.
- Wciąż wierzymy i gramy dobrze, jednak w tym momencie brakuje nam skuteczności.
Komentarze (1)