SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 2579

Przemijający „Latający Holender”


Dirk Kuyt, „Latający Holender”, od kilku lat nierozłącznie kojarzony z Liverpool Football Club. Obecny sezon holenderskiego napastnika jest zdecydowanie najgorszy z pośród tych, w których przywdziewał koszulkę Liverpool`u. Czy jego czas w ekipie prowadzonej obecnie przez Kenny`ego Dalglisha powoli, ale jednak przemija?

Od samego początku, od swojego debiutu w meczu z West Hamem, zaskarbiał sobie coraz większe rzesze fanów. Nieustępliwość, walka, spryt, współpraca z partnerami z drużyny i bramki – to wszystko sprawiło, iż szybko stał się jednym z ulubieńców kibiców the Reds. Nie posiada być może tej charyzmy co Gerrard, tej skuteczności co niegdyś Torres, impulsywności jak Mascherano i celnych podań jak Alonso. Jednak za każdym razem, gdy Dirk meldował się na boisku zostawiał nie tylko na nim swoje serce, ale i jak mawiają niektórzy, także płuca.

Rafa Benitez w momencie pozyskania wymarzonego dla klubu i kibiców Fernando Torresa, szybko zmienił taktykę na grę jednym wysuniętym napastnikiem. Niemożność zestawienia Torresa z Crouchem, nieudany transfer Keane`a, spowodowało to wszystko, iż dla Kuyta, kluczowego gracza Rafa znalazł inne miejsce na boisku - nie w ataku a na skrzydle.

Kuyt nie jest i nigdy nie będzie typowym skrzydłowym. Brak mu dryblingu, przyspieszenia i celnej centry. Posiada jednak niespożyte siły i umiejętność kombinacyjnej gry w pobliżu pola karnego rywali. Potrafi grać głową, co nie raz udowadniał zdobywając gole po stałych fragmentach gry. Świetny i opanowany przy wykonywaniu „jedenastek” – niejednokrotnie dających nam zwycięstwo w meczu na tzw. styku.

Wszyscy pamiętamy bramkę z Milanem w nieszczęśliwym dla nas finale Champions League w Atenach. Dwie bramki z rzutów karnych w derby z Evertonem w 2007 roku. Hattrick w meczu z United zeszłej wiosny. Jednak obecnie to tylko wspomnienia, niemające zbyt wiele z teraźniejszością.

Sezon 2011-12 zaczynał mając na koncie 49 bramek w meczach ligowych w Premier League. Za sobą miał nieudany dla klubu, ale udany z pewnością dla siebie, sezon pod wodzą Hodgsona a następnie Dalglisha. Z 13 trafieniami był najskuteczniejszym graczem the Reds. Trafienie nr 50 wydawało się, zatem formalnością, latem czy też na jesieni minionego roku. Nic takiego się jednak nie stało. W 19 spotkaniach ligowych w tym sezonie nie trafił do bramki ani razu! Jedyna bramka to gol strzelony Brighton & Hove Albion w trzeciej rundzie Carling Cup. Niewykorzystana „jedenastka” w derbowym meczu z Evertonem, na szczęście była bez konsekwencji dla drużyny, ale bariery 50 bramek nie zdołał przekroczyć. Czyżby ta magiczna liczba wywiera na niego aż taki wpływ, iż nie może się przełamać?

Nie tylko bramek brakuje w obecnym sezonie Kuyt`owi. Po raz pierwszy od czasu przybycia na Anfield, nie jest już pewniakiem w wyjściowym składzie. Dalglish stawia na młodszych, sprowadzonych w lecie m.in. Hendersona i Downinga. Dirk melduje się przeważnie na boisku, jako rezerwowy. Mimo to, szanse swoje na boisku potrafi znaleźć. Co jednak z tego, skoro nie przekłada się na to trafienia? Brak skuteczności to obecnie niechlubna domena nie tylko Holendra, ale i całej drużyny.

Zresztą nie tylko brak goli i asyst jest bolączką Kuyt`a. Forma i dyspozycja na boisku pozostawia również wiele do życzenia. Nie może odnaleźć się w formacjach Dalglisha. Ze skrzydła nie potrafi zagrozić bramce rywali, w ataku jest zbyt cofnięty. Gdy przypadała mu rola gracza pierwszej linii opuszczał swój posterunek i zostawiał puste pole z przodu. Próbował rozegrać piłkę i podawać ją… no właśnie, do kogo? Skoro to właśnie np. w meczu z Stoke na Anfield, jemu przypadła rola wysuniętego napastnika.

Zbliża się być może ostatnia, lub przed ostatnia, wielka międzynarodowa impreza, w której ma zamiar uczestniczyć nasz „Latający Holender” – Euro 2012 na boiskach Polski i Ukrainy. W ekipie „pomarańczowych” ma od wielu już lat, silną pozycję. Czy jednak przy tak miernym sezonie w klubie nie odbije się to na jego grze w kadrze? Kuyt ma 31 lat, Holandia słynie z świetnej młodzieży, a ta napierać będzie z każdym kolejnym meczem „Oranje”.

W styczniu nie wydaje się możliwe, by Kuyt opuścił Liverpool. Choć być może dla niego obecnie byłoby to najlepsze rozwiązanie. Regularna gra i kilka bramek podniosłoby jego akcje przed Euro. Jednak Kuyt zostanie, być może tylko lata, ale zostanie.

Wszyscy pamiętają zakusy np. Interu Mediolan na usługi Dirka. Odchodzili Alonso, Mascherano, Torres – Kuyt pozostał wierny Liverpool`owi. Za to i za swą postawę na boisku na zawsze będzie pamiętany i szanowany wśród kibiców Liverpool`u na całym świecie.

Sytuacja kadrowa zespołu Dalglisha, jednak wymaga tego, by Dirk został. Został i strzelił swoją jubileuszową bramkę w Premier League. Zakończył w ten sposób swoją przygodę z Liverpool`em w efektownym stylu, najlepiej pomagając the Reds wrócić na salony Champions League.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (13)

pietras 23.01.2012 16:59 #
Niestety dziś jest bardziej nazwiskiem zamiast piłkarzem przydatnym drużynie

Życzę mu 50 bramki i niech odejdzie latem jako jedna z małych legend LFC z szacunkiem na jaki zasługuje za kilometry wybiegane dla naszego klubu
jaszyn 23.01.2012 17:03 #
Dirk na pewno nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Musi powoli przyzwyczajac sie do roli wartościowego zmiennika. Głupotą było by sprzedawanie go za 8-9 mln.
deco 23.01.2012 17:07 #
Dirk Kuyt to jeden z najlepszych graczy w naszej drużynie pomimo słabszej formy nadal powinien być graczem podstawowego składu tylko ze względu dla jego serca które zostawia na boisku w każdym meczu. Niestety forma nie idzie w parze z zaangażowaniem ale jest to jeden z nielicznych graczy wiernych liverpool'owi i nadal dużo lepszy od Dowinga (przepłaconego) i Hendersona.
Głowa 23.01.2012 17:08 #
Kuyt ma jeszcze wiele do zaoferowania! Jego słabsza dyspozycja jest wynikiem tego, że z chwilą kiedy Kenny posadził go na ławce Dirk wypadł z meczowego rytmu! W moim odczuciu i zapewne wielu innych Dirk zasługuje na miejsce w wyjściowej jedeneastce bardziej niż Carroll i Downing! W zeszłym sezonie, który od początku uważaliśmy za skreślony Dirk potrafił się otrząsnąć i pomóc nam w pięciu się w górę tabeli. Kuyt to z pewnością lepszy napastnik niż Carroll i bardziej pomocny skrzydłowy niż Downing! Niech Kenny nie upiera się przy swoich "pionkach" i postawi na sprawdzonych wojowników:)
Diesel 23.01.2012 17:11 #
Tego zawodnika trzeba umieć wykorzystać i to tyle. Dalglish wydaje się znalazł mu nową pozycję "Defensywny Skrzydłowy"...

a nie ma opcji na sto procent, aby Kenny przestał promować swoich 'gwiazd' kupionych latem. Sam Siebie by chyba skrytykował...
Lyzwa7 23.01.2012 17:18 #
Defensywnego skrzydłowego to wymyślił Benitez, który musiał swojego pupila gdzieś na siłę upchnąć, przez co Dirk kolejny sezon parodiuje pozycję skrzydłowego, Kenny najczęściej wystawiał go w ataku, a z resztą gra słabo to siedzi, Downing jest efektywniejszy, a biegać i walczyć to i Adam biega, ale jego się krytykuje podczas gdy u Dirka to jedyne za co można go pochwalić, choć w tym sezonie nawet z tym nie jest dobrze.
Radek90 23.01.2012 17:24 #
Dirk tyle razy dał dużo Liverpoolowi, niech teraz Liverpool da szansę odbudowania się Dirkowi.
czerwony123 23.01.2012 17:30 #
"przemijający" to nieco zbyt pochopne stwierdzenie. Jest bez formy, ale jest to spowodowane faktem, iż od sierpnia właściwie grzeje ławę. Co prawda Holender znosi to z godnością, ale musimy zauważyc, że granie ogonów na pewno nie pomaga mu w odzyskaniu dawnej świetności. Na przykład w meczu z Boltonem jakoś nie widziałem tego biegania i walczenia nie widziałem u żadnego z graczy, których wymienił Lyzwa. Może gdyby Kenny miał jajca jak na trenera LFC przystało, zrobiłby w przerwie kilka zmian tj. Jonjo, Stu i Dirk...coż, teraz możemy tylko gdybac. Po prostu nie mogę zrozumiec, jak Adam, czy Hendo dostają dożywotnie kredyty zaufania, których pewnie w tym sezonie nie spłacą, a Dirk gdy zagra gorszy mecz, od razu ma 2 tyg. przerwy.
acid 23.01.2012 18:32 #
smutno mi kiedy patrzę, jak grzeje ławę, ale mam nadzieję że odzyska formę i Kenny go doceni :-)
Głowa 23.01.2012 18:57 #
@Lyzwa7
"Downing jest efektywniejszy" !? Pod jakim kątem, bo chyba nie mówisz tego na podstawie jego asyst i pięknych dośrodkowań. Gdyby Kuyt grał w tym sezonie tyle ile Downing to wiedziałbyś dlaczego się go chwali i ma większy kredyt zaufania! Dirk potrafi strzelać bramki i asystować - to fakt! Pokazał to już w barwach LFC nie raz, a Stewart...cały czas każdy czeka aż zaskoczy, bo od czasu dołączenia do nas jest całkowicie bezproduktywny! Co do biegania Dirka, to nawet i to trzeba potrafić! Adam jest tego najlepszym przykadem! Nawet to mu nie wychodzi! Jest zawsze spóźniony z kryciem i dlatego musi biegać i naprawiać błędy, a wszywscy widzimy że każda taka próba kończy się bezsensowym faulem! Idealnie pasuje to Downinga - oboje nic nie wnoszą do drużyny! Jonjo został ściągnięty z wypożyczenia i zagrał jeden mecz od pierwszej minuty iu to wystarczyło, żeby każdy (poza Kennym) mógł zobaczyć, że bije Adama na głowę!
hoster 23.01.2012 19:51 #
Kuyt nie ma formy bo nie gra. To nie jest zawodnik na ostatnie 10 min. Kolejną rzeczą jest to że teraz skrzydłowy musi dostarczać Carrollowi dobre piłki a Dirk ma raczej średnią wrzutkę a od gry w ataku się odzwyczaił. Ciężki orzech do zgryzienia przed Kuytem tym bardziej że nie ma już takiego poparcia jak u Beka.
BartecznikLFC 23.01.2012 20:13 #
Kuyt=Waleczność,waleczność jaką charakteryzował się jeszcze nie tak dawno nasz Liverpool,na boisku zawsze było go wszędzie pełno.Dirk co prawda ma już swoje lata,ale jestem pewien że wciąż ma coś do zaoferowania.Na pewno forma już nie ta ale uważam że nie zagubił jej całkowicie tak jak Torres.Dać mu 2-3 mecze z rzędu w podstawie a on odpłaci się za zaufanie,zresztą nie po raz pierwszy.YNWA
scouser1892 23.01.2012 20:43 #
Kuyt=Liverpool. Tyle w tym temacie.

Pozostałe aktualności

Kelleher przed meczem z Southampton  (0)
23.11.2024 13:45, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Wideo z wczorajszego treningu  (0)
23.11.2024 12:36, Piotrek, liverpoolfc.com
Gerrard komplementuje Curtisa Jonesa  (1)
23.11.2024 12:17, Bartolino, The Times
Wywiad z kibicem Southampton  (0)
23.11.2024 11:56, B9K, thisisanfield.com
Garść informacji z treningu Liverpoolu  (0)
23.11.2024 11:19, Kubahos, liverpoolfc.com
Wieści kadrowe przed meczem z Southampton  (1)
23.11.2024 10:45, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Nadszedł czas Conora Bradleya  (0)
22.11.2024 23:45, Bajer_LFC98, Liverpool Echo
Carrick pełen zachwytu nad Benem Doakiem  (0)
22.11.2024 23:42, K4cper32, Liverpool Echo