Atkinson rozjemcą w sobotę
Martin Atkinson został wyznaczony do sędziowania sobotniego, potencjalnie "zapalnego" meczu czwartej rundy FA Cup pomiędzy Liverpoolem i Manchesterem United na Anfield.
Czterdziestoletni arbiter z Bradford jest nie bez powodu uznawany za rygorystycznego - w 17 meczach ligowych w tym sezonie pokazał już sześć czerwonych kartek, najwięcej ze wszystkich sędziów. Atkinson jest wysoko ceniony przez FA i Premier League, tylko Mike Dean sędziował więcej spotkań w tym sezonie.
Większość osób spodziewała się, że mecz pucharowy, w którym Patrice Evra wystąpi w barwach Manchesteru na boisku Luisa Suareza, którego oskarżał on o rasizm, sędziował będzie Howard Webb, jednak FA sprawiło lekką niespodziankę. Podczas gdy Suarez wciąż odbywa swoją karę ośmiu meczy zawieszenia, Evra może spodziewać się bardzo gorącej reakcji fanów na Anfield i FA wyraźnie spodziewa się, że Atkinson będzie w stanie poradzić sobie z tak agresywną atmosferą.
Poza wyrzucaniem z boiska raz na trzy mecze Martin Atkinson pokazał 65 żółtych kartek w sezonie 2011/2012. Więcej razy żółty kartonik wyciągał tylko Phil Dowd.
Sędzia prowadzący mecze w Lidze Mistrzów oraz spotkania międzynarodowe w zeszłym sezonie był rozjemcą w finale FA Cup pomiędzy Manchesterem United, a Stoke City. We wcześniejszych etapach swojej kariery był on jednak uważany za zbyt pobłażliwego.
Na Merseyside wiele osób może dziwić, że został mu powierzony tak ważny mecz tak szybko po kontrowersyjnym występie w meczu Evertonu z Liverpoolem na Goodison Park w październiku zeszłego roku, kiedy to wyrzucił z boiska Jacka Rodwella, który czysto odebrał piłkę Luisowi Suarezowi. Menedżer Evertonu, David Moyes, oskarżył wtedy Atkinsona o "zrujnowanie" meczu.
Jak większość sędziów, Atkinson ma historię z Sir Alexem Fergusonem. W marcu zeszłego roku menedżer Manchesteru United oskarżył go o podarowanie Chelsea rzutu karnego na Stamford Bridge w meczu wygranym 2:1 przez gospodarzy. Sezon wcześniej Ferguson kwestionował też przyznanie rzutu wolnego dla Chelsea przez Atkinsona, po którym John Terry strzelił jedynego gola.
Jednak w 2009 roku Ferguson był zadowolony z postawy Atkinsona w wygranym 4:3 meczu z Manchesterem City na Old Trafford. Zwycięska bramka Michaela Owena padła wtedy w 96 minucie, podczas gdy doliczono zaledwie cztery. Po tamtym meczu to ówczesny menedżer City, Mark Hughes, zakwestionował decyzję o przyznaniu Atkinsonowi roli sędziego.
Komentarze (5)
Liczę, że to nie sędzia będzie główną postacią meczu
Chyba między Manchesterem City, a Stoke City :D