Borrell przed meczem z Rovers
Rodolfo Borrell zdaje sobie sprawę, że jego podopieczni będą musieli przerzucić się na bardziej fizyczny styl gry, gdy dziś po południu rezerwy Liverpoolu będą grać z Blackburn Rovers.
Wędrowcy jeszcze nie wygrali spotkania w tegorocznej lidze rezerw, ale udowodnili, że nie są łatwym kąskiem do zjedzenia, kiedy podzielili się punktami z Liverpoolem w listopadowym starciu.
Borrell ma nadzieję, że jego podopieczni wyciągnęli odpowiednie wnioski po tamtym meczu.
- Z pewnością chłopcy dowiedzieli się, że nie zawsze można grać ładny dla oka futbol w dobrym stylu, chcąc wygrywać. Czasem po prostu musisz dopasować się do rywala na placu gry.
Przed zbliżającym się meczem w 1/4 NextGen z Tottenhamem, podopieczni Borrella potrzebują zwycięstwa, które doda im pewności siebie i dzisiejsze spotkanie wydaje się do tego idealną okazją.
- To nie są łatwe spotkania, gdyż Rovers gra silny, fizyczny futbol, mając w składzie kilku doświadczonych zawodników i potwierdzili to w pierwszym naszym meczu.
- Grają w bezpośredni i bezkompromisowy sposób, co nie jest dla nas idealnym rozwiązaniem, jednak musimy podołać wyzwaniu. Musimy być skupieni od samego początku i robić na boisku to, co najlepiej potrafimy.
- Z pewnością nie będzie łatwo. W listopadzie grając z Rovers daliśmy z siebie naprawdę dużo, ostatecznie remisując. Teraz również musimy zagrać na maksa, chcąc zanotować satysfakcjonujący nas rezultat.
Borrell wyraził także swój zawód z powodu przełożenia ostatniego meczu z Manchesterem United przy Chester's Exacta Stadium z powodu złych warunków atmosferycznych.
- Przygotowaliśmy się sumiennie do tamtej partii cały zeszły tydzień i przeżyliśmy spore rozczarowanie, gdy sędziowie na 2.5 h przed meczem odwołali go.
- Musimy przenieść teraz naszą ciężką pracę na boisko w dzisiejszej konfrontacji z Blackburn.
Komentarze (0)