Micah zawiedziony pracą arbitra
Defensor Manchesteru City Micah Richards mówił z rozczarowaniem w głosie o pracy arbitra Phila Dowda we wczorajszym spotkaniu na Anfield. Ciemnoskóry obrońca miał spore pretensje o podyktowanie jedenastki za zagranie ręką w polu karnym Joe Harta.
Sędzia wskazał na wapno, kiedy piłka po uderzeniu Aggera najpierw odbiła się od nogi a potem została zatrzymana przez ręce reprezentanta Anglii.
Richards i jego koledzy z zespołu mocno protestowali, ale sędzia nie zmienił decyzji pokazując, że zawodnik City przy tej interwencji miał 2 ręce uniesione do góry.
Zawodnik dodał, że ta jedenastka nie była jednocześnie decydującym o odpadnięciu Manchesteru City z rozgrywek czynnikiem.
- Uważam, że sędzia podjął złą decyzję przy tym rzucie karnym. Piłka najpierw odbiła się od mojej stopy i wylądowała na mojej ręce. Nie mogłem nic więcej zrobić, by uniknąć tego kontaktu.
- Arbiter podjął taką, a nie inną decyzję. Nie będę mówił, ile to nas kosztowało, ale to jasne, że był to ważny moment tego spotkania.
- Decyzje sędziów powinny być szanowane przez piłkarzy, chociaż często ciężko się z nimi pogodzić.
- W pełni popieram pracę arbitrów przy ich osądach na boisku, jednak jeśli nie są w 100% pewni swoich werdyktów, nie powinni się ich podejmować - podsumował Micah.
Komentarze (9)
Jest kontakt piłki z ręką - ręka. Tak trudne zasady do nauczenia?