Adam statystycznie najlepszy
Statystyki wczorajszego spotkania Liverpoolu z Tottenhamem wskazują na to, że Charlie Adam był motorem napędowym zespołu Kenny'ego Dalglisha. Szkot wyróżniał się na boisku przy rozgrywaniu akcji dzięki celnym podaniom.
Adam podawał łącznie 69 razy, a piłkę dotykał razem 92-krotnie, w obu statystykach będąc najlepszym na boisku. Był najdokładniejszym podającym z naszych zawodników, uzyskując 87% dokładności.
W zespole Harry'ego Redknappa natomiast błyszczał Gareth Bale, oddając trzy strzały na bramkę rywala (Niko Kranjcar i Luca Modric próbowali po jednym razie, Steven Gerrard trzykrotnie). Modric był najdokładniejszym podającym na boisku, a jego celność podań wynosiła 93,8%.
Podopieczni Dalglisha 32 razy dośrodkowywali w pole karne, Tottenham 12. Koguty jednakże byli dokładniejsi, uzyskując 41,7% celności; Liverpool jedynie 25%.
The Spurs byli zmuszeni do wykonania ponad dwukrotnie większej liczby wybić piłki niż gospodarze (32-15).
Tottenham wykonał natomiast dwa razy więcej przechwytów niż Liverpool (30-14), a the Reds dwukrotnie częściej dośrodkowywali piłkę z rzutów rożnych (8-4).
Drużyna gospodarzy wykonała 25 prób odbioru piłki, wygrywając 84% z nich. Tottenham wygrał 93,3% z 15 prób.
Liverpool podawał piłkę częściej niż Tottenham (492-467).
Pomiędzy słupkami bramkarze obu zespołów mieli do wykonania podobną pracę, Pepe Reina interweniował trzy razy, Brad Friedel cztery.
Obaj golkiperzy dotykali piłkę podobną ilość razy, Reina 36, Friedel 37.
Pepe okazał się jednak lepszy pod względem celności podań, dwadzieścia razy wprowadzając piłkę do gry, w tym 15 razy oddając ją zawodnikowi w czerwonej koszulce. Jego amerykański odpowiednik podawał 13 razy, uzyskując niższą celność, bo tylko 61,5%.
Napastnicy the Reds byli o wiele bardziej aktywni niż atakujący the Spurs. Emanuel Adebayor oddał tylko jeden strzał na bramkę Reiny, a jego zmiennik Louis Saha nie zapisał się w protokole statystycznym przez 18 minut spędzonych na boisku.
Dla porównania, Andy Carroll, Craig Bellamy i Luis Suarez oddali razem siedem strzałów, pięć z nich z obrębu pola karnego drużyny rywala.
Craig Bellamy zaimponował w defensywie, odbierając piłkę we wszystkich czterech próbach, jakie wykonał. Walijczyk miał również najlepszą celność podań ze wszystkich napastników Liverpoolu (93,1%).
Glen Johnson przez 90 minut grał solidnie, wygrywając wszystkie cztery wykonane próby odbioru i wykonując cztery przechwyty.
Komentarze (10)
Carroll nie trafia setki swą słabszą nogą - narzekamy.
FERNANDO TORRES który to już raz marnujesz swą setę dzieciak ?
Adam powinien biegać między Carollem a spearingiem wbiegać za drugą linię Spursów. Dlatego uważam ,że słabo grał.