Kenny o pracy w defensywie
Kenny Dalglish uważa, że imponująca postawa defensywy the Reds to zasługa bardziej drużynowego wysiłku niż pojedynczych przebłysków. Pepe Reina dogonił Joe Harta pod względem czystych kont zachowanych w tym sezonie w Premier League, zatrzymując Garetha Bale'a w sytuacji sam na sam.
Hiszpan nie puścił bramki w dziesięciu z dwudziestu czterech rozegranych spotkań w tym sezonie ligowym.
Dalglish jest zachwycony formą swojego hiszpańskiego bramkarza, przekonuje jednak, że to zasługa całego zespołu, iż the Reds stracili do tej pory dwie bramki mniej niż lider ligowej tabeli, Manchester City.
- To było dziesiąte czyste konto Reiny w tym sezonie, co dało mu miejsce na szczycie klasyfikacji - powiedział Dalglish dla LFC Magazine.
- To bramkarz zyskuje wyróżnienie w tej kategorii, ale cała drużyna pracuje na ten sukces. Pepe świetnie interweniował w końcówce poniedziałkowego meczu i tak jak reszta zespołu wniósł ogromny wkład w osiągnięcie końcowego rezultatu.
- Zarówno kiedy atakujesz bramkę rywala, jak i kiedy ją bronisz, każdy zawodnik ma znaczenie. Wszyscy pracują na to, abyśmy nie tracili goli.
- Napastnicy ciężko pracują by odegrać swoją rolę i można tak wymieniać cały zespół. Tym samym każdy zawodnik ma znaczenie przy tworzeniu akcji ofensywnych.
Reina ma imponującą przeszłość jeśli chodzi o czyste konta w lidze. Hiszpan wygrywał Złotą Rękawicę Premier League w trzech kolejnych sezonach od 2005 do 2008.
W 244 ligowych występach w barwach Liverpoolu, odkąd dołączył do nas z Villareal w lipcu 2005 roku, obronił 1094 strzały i 118 razy schodził z boiska niepokonany.
- Indywidualności zasłużenie otrzymują wyróżnienia za takie wyczyny, ale najważniejsza dla nas jest współpraca całego zespołu. To dlatego odnosili sukcesy. To dobra recepta - zakończył Dalglish.
Komentarze (4)
Ale skuteczność... Panowie, panowie, bierzemy się w garść !!