Bellamy po raz 2 z wyróżnieniem
Craig Bellamy drugi miesiąc z rzędu został uhonorowany nagrodą Standard Chartered dla gracza miesiąca. Reprezentant Walii zdobył 56 procent głosów, pokonując Martina Skrtela (15 procent) i Andy'ego Carrolla (11 procent).
Bellamy zapoczątkował swój miesiąc zdobywając bramkę w wygranym meczu przeciwko Oldham, który drużyna Dalglisha rozegrała w ramach rozgrywek FA Cup.
Najlepszym momentem stycznia było prawdopodobnie zdobycia gola na miarę awansu w meczu przeciwko swojemu byłemu klubowi, Manchesterowi City.
Bellamy strzelał również w spotkaniach z Boltonem i Wolves.
Po odebraniu nagrody z rąk prezentera LFC TV, Matta Critchleya, Craig Bellamy udzielił wywiadu oficjalnej stronie klubu.
- Dostanie się do finału na Wembley było dla nas czymś wielkim, ponieważ wraz z początkiem stycznia zdaliśmy sobie sprawę z liczby czekających nas meczy, kiedy 3-krotnie graliśmy z Manchesterem City, a następnie przeciwko Manchesterowi United w FA Cup.
- Zatem zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że to będzie ciężki, naprawdę ciężki miesiąc dla nas, ale szczęśliwie zdołaliśmy przejść przez oba spotkania pucharowe i wkraczamy w luty w bardzo dobrej formie.
- Rozegraliśmy 8 meczy w ciągu 3 lub 4 tygodni, w trakcie których drużyna została poddana trudnemu testowi – z powodzeniem.
- Możemy dotrzeć do ćwierćfinałów FA Cup, jeśli pokonamy Brighton, jesteśmy w finale Pucharu Ligi, tracimy tylko 4 punkty do 4 miejsca i mamy pełny, nie nękany kontuzjami skład, więc mamy spore szanse, by sprostać wyzwaniu i zakończyć sezon pozytywnie.
Będąc zachwyconym swoimi 4 trafieniami w styczniu, co zapewniło mu jak dotąd 9 bramek w sezonie, Bellamy zaznacza, że bardziej interesuje go wspieranie drużyny w osiąganiu sukcesu, niż indywidualne tytuły.
- Zawsze byłem zdania, że gol jest dla mnie wyróżnieniem – przyznał Bellamy.
- Zdobywanie bramek nie zmienia mojego podejścia do gry. Moim celem jest starać się wygrywać oraz odgrywać tak ważną rolę w drużynie, jak tylko to możliwe. A kiedy jestem zdolny zaliczyć trafienie lub gola, to uważam to za wyróżnienie.
- Chodzi mi jedynie o wspieranie drużyny w wygrywaniu meczy – to ważne. Nigdy nie byłem jednym z tych starających się osiągnąć osobistą satysfakcję ze zdobywania bramek. Świetnie, jeśli udaje się je strzelać, ale wygrywanie meczy jest dla mnie istotniejsze.
- Zdobycie tego tytułu po raz 2 z rzędu wiele dla mnie znaczy. Czy spodziewam się 3? Nie, dlatego będę nim cieszył w tym miesiącu!
Komentarze (0)