Rooney pragnie zwycięstwa
Lokalne derby z Manchesterem City nabrały dużo większego znaczenia od czasu, kiedy the Citizens zaczęli się na poważnie liczyć w stawce, ale Wayne Rooney twierdzi, iż starcia z the Reds są wyjątkowe.
United tracą aktualnie dwa punkty do lidera, Manchesteru City, dlatego Anglik jest przekonany, że tylko i wyłącznie trzy punkty będą zadowalające dla Czerwonych Diabłów.
- United kontra Liverpool to zawsze wielkie wydarzenie, ponieważ spotykają się wtedy kluby, które osiągnęły najwięcej w Anglii - powiedział Rooney.
- Od dziecka śledziłem spotkania pomiędzy tymi drużynami i zawsze kibicowałem United! Teraz jestem dumny, że mogę być częścią tego starcia, ale jest to mecz, którego na pewno nie chcesz przegrać.
Pomimo wielu innych poza boiskowych wydarzeń Rooney wierzy, że wszyscy skoncentrują się na tym, aby osiągnąć trzy punkty.
- Na Old Trafford derby przeciwko the Reds zawsze wywołują ogromne emocję. Rywalizacja pomiędzy oboma klubami trwa od wielu lat, nie zwracając uwagi na to, kto gdzie się znajduję. Pragniemy zdobyć trzy punkty, choć nikt nie powiedział, że będzie to łatwe zadanie - stwierdził Anglik.
Komentarze (11)
Wychował się w Liverpoolu , grał dla Evertonu tak napewno odzawsze kibicuje MU a Webb niejest proMUłowski
Skoro wychował się w gorszej części Liverpoolu, to jak każda osoba skrzywdzona przez los musiał się jakoś wyładowywać, nie kibicując drużynie lepszej, tylko przeciwko zespołowi zza miedzy ; )
No faktycznie Liverpool pokazuje że jest lepszy balansując pomiędzy 4-7 miejscem od jakiś 11 lat :) Brawo za bystry komentarz...
Widzę, kolejny znawca ; ) Nie wiem czy wiesz, ale Rooney pochodzi z niebieskiej części miasta, dlatego nie dziwie mu się, że od dziecka był źle nastawiony do Liverpoolu, nie wiem jak łopatologicznie to wytłumaczyć : )