Porażka na Old Trafford
Liverpool przegrał 2:1 w dzisiejszym spotkaniu z Manchesterem United na Old Trafford. Dwie bramki dla gospodarzy tuż po rozpoczęciu drugiej odsłony strzelił powracający po kontuzji Rooney, dla Liverpoolu kontaktowego gola zdobył Luis Suarez, jednak mimo naciskania rywali w końcówce nie udało się zdobyć wyrównującego gola i The Reds wracają do Liverpoolu bez punktów.
Komentarze (158)
Co do meczu kolejne wielkie rozczarowanie..
Ale jak upokorzył oba Manchestery to wszyscy siedzieli cicho!
Co Evra odwalał po końcowym gwizdku? Się cieszył jak jakiś nienormalny.
Kupilysmy SREDNICH pilakarzy, to i tak tez gramy. Dziekuje :)
Dumni po zwycięstwie,
werni po porażce.
stoi w miejscu przy glowkach zero dynamiki, zero checi, co chwile do sedziego jakies pretensje ze faulowany jest. Za te 35 mln moglibysmy miec takiego chocby G.Rossiego czy Falcao. Caroll niezasługuje na noszenie czerwonej koszulki!
sami jesteście prostaki! Wielcy obrońcy fair play, którego Evra nie zna!
podbijam
mi nie "żał'' Suareza cokolwiek by to znaczyło
P.S Daj mi znac co znaczy te slowo
JA MAM WĄTPLIWOŚCI
Twój post odzwierciedla cały poziom mułowskiej głupoty, zapraszamy na mufc.pl i inne strony tolerujące to bydło.
Jeśli będziemy wygrywać ze słabszymi drużynami to przegrana z MU wstydem nie jest.
Trzeba wyciągnąć wnioski i iść dalej.
Co do Luisa to absolutnie go rozumiem. Ewra zrobił z niego rasistę, więc wcale mu się nie dziwię.
Świetny dajesz przykład tego, kim w takim razie są kibice ManU. Powodzenia.
Suarez- brak uścisku dłonii potrafię zrozumieć, kopnięcia piłki w kibiców już raczej nie.
Mecz- naszym się nei chciało biegać. przy stanie 0:2 stosować pressing tylko na własnej połowie?! bez jaj. mieliśmy coś do stracenia? I don't think so... czegoś nam ewidentnie brakuje.
Suarez dobrze zrobił.
YNWA
Nie mówie już o braku pomysłu na kreatywną grę, i o skrzydłą a właściwie ich brak.
nie ukrywajmy:
Kuyt - już nie ogarnia samą wolą walki
Dowining - doświadczony zawodnik, reprezentant Anglii boi się wejść w drybling 1 na 1, no błagam od czego jest skrzydłowy
Henderson - zaro zagrań na ryzyku, bojaźliwie rozgrywa byle by nie stracić (żeby nie było na niego - tak to widzę)
Więc tutaj nie ma co winić Spearinga i Johnsona za błędy te pojedyńcze.
BRAK WIARY, PRZEKONANIA WE WŁASNE UMIEJĘTNOŚCI.
...skacząc jak <
Czy moglibyście pozbyć się 10 latków z Debilpage? Dzieciarnia ze wsi kompy dorwała i pisze na poważnych serwisach... Ogarniecie to?
cytat "P.S i jedyne co Wy kibice Loserpoolu sie charakteryzujecie to brakiem poziomu na stronach "
drugi cytat:
Jestescie zerami wy kurwy
pozdrawiam
to był tyko mecz
YNWA ( to jest coś czego wy nigdy nie zaznacie)
Może przypomnieć wam mecz z sezonu 08/09 na Old Trafford??
PS. Suarez zagral mega ch**owy mecz...
Może Menczester Zjebajted wygra Złote Kalesony Sołtysa?
Wasi piłkarze byli lepsi, gratulujemy. A teraz idźcie się cieszyć wygraną i do zobaczyska następnym razem.
Downing:
Gole w lidze : 0
Asysty w lidze : 0
Koszt transferu : 20
"You'll never walk alone" gramy dalej ! zbieramy sily na Puchar i przechodzimy do nastepnej rundy !
Kolego to nie prima aprilis
cham, prostak i nic więcej. może i jest dobrym obrońcą, ale jako osoba to 0 (słownie: zero)
A tymczasem Everton leje Chelsea, jest szansa na uratowanie samopoczucia na dzisiaj :D
Ty się uwarzasz za kibica MU? wstyd mi za ciebie sezonowcu, ze wiążesz sie z takim klubem
Olejcie tego "kibica"
Pozdrawiam fanów Liverpoolu i gratuluje dobrego meczu
Niesezonowy kibic MU
(słownie: zero)
krotka pilka z mojej strony, nie chce klac, wiec: wyjdzcie...
Tak więc wracajcie słudzy Czarnego Księcia Patryka na swoje forum czy jak w to tam nazywacie.
Dobrze mówisz :) najgłośniej krzyczą Ci co z MU nie mają nic wspólnego.A nawet jeśli to to tylko o nich świadczy.
Obrażacie evre albo suareza... sami co niektórzy pokazujecie że dopiero co zdaliscie egzamin gmnazjalny a wasz rozwój psychiczny zatrzymał się na poziomie wytapirowanej 15-latki, tacy z was kibice jak z Tuska hokeista, wielcy znawcy futbolu na garnuszku mamusi, nie mówię o wszystkich mówię o dzieciuchach obrażających czy to evre czy suareza.
Nie piszcie że kibice united to chamy bo mam to w dupie kim oni są, ja kibicuje dla siebie a nie dla kogoś... to żałosne i tyle w temacie, dorośnijcie a potem się wypowiadajcie,rasiści i suarezo-maniacy. pfff kpina
W jakim swietle stawia on Managera ktory przed meczem reczy swoja osoba i autorytetem ze Luis poda reke pilkarzowi MU. Na ch.. takie szopki. Nie o to w tym wszystkim chodzi.
Wciąż wierzę w Króla , ale liczę na to , że on też się trochę zmieni ..wolałbym kogoś o charakterze Shanksa i Fergusona a nie takie "ciepłe kluchy" . Po meczu z Boltonem myslałem , że coś się zmieni , niestety ..myliłem się . Jeśli Kenny nadal będzie taki dobry dla naszych zawodników , to przy braku Top4 będziemy mogli się pożegnać z takimi piłkarzami jak Reina , Suarez czy Enrique .
Trzeba pochawlić Liverpool za wolę walki do końca, chociaż brakło jej gdzieś w środku. Macie bardzo mocną obronę, Agger i Skrtel to klasa światowa.
Manchester był lepszy, ale nie będę się tu rozpisywał bo to oczywiste po tym meczu. Wy wygraliście na Anfield także wet za wet. Dla nas ważniejsze było zwycięstwo w lidze, dla was w pucharze.
Co do Suareza, zachował się jak totalny cham. Brak szacunku do rywala to raz, ale takie potraktowanie ? Ośmieszył Dalglisha, przyniusł Wam hańbę, dobrze, że nie potoczyło się to tak, że wielibyśmy walkę zamiast meczu.
Co do Evry to też szczeniackie zachowanie w kwestii tego, że mógł wywołać zamieszki no ale on miał powód z racji tego, co odwalil Luis na początku meczu.
Dziękuje za grę, powodzenia w pucharach.
Dziękuje wam za dobre widowisko, które dostarczyło Mi dużo wrażeń. Widać było, że to nie jest ten Liverpoolu, który pamiętam za czasów jeszcze gry w Lidę Mistrzów i daleko wam do tej formy, ale co jak co jeszcze potraficie napędzić stracha. Mecz zaczął się niestety od głupiego incydentu, w którym udział brali i piłkarze United jak i Liverpoolu, oczywiście mowa o Evrze, który notabene został już przez was ładnie zbluzgany i o Suarezie, który natomiast został zbluzgany przez kibiców United i jak mnie samego. Chciałbym się skupić na meczu, ale najpierw jednak zacznę od tego incydentu, który wcale mógł by się nie odbyć gdyby Suarez pokazał klasę i podał rękę Francuzowi. On jednak wolał wyjść bez Twarzy niż z Twarzą i wiemy jak się to skończyło pod koniec. Presja go dziś przerosła, a mówił, że da sobie z nią rade, widać, że jednak sobie rady nie dał. Obaj panowie są winni i taka jest prawda, jeden chciał wyjść z Twarzą i z nią wyszedł drugi jednak wolał żeby było po staremu.
Wasza drużyna jest w dołu i do potężnym. Wydaliście dużo w letnik okienku transferowym, a to się wam wcale nie zwraca. Henderson... był on dziś w ogóle na boisku? Wcale go nie widziałem, Downing kosztował 20mlionów funtów, a do teraz nie ma ani jednej bramki i asysty(jeśli się mylę to proszę mnie poprawić) Adam... tyle wystarczy jeśli chodzi o Szkota. Na koniec został Carroll, najdroższy Anglika nie pokazuje nic, no ale się rozkręca jak to powiedział komentator na Canal+, szkoda, że to rozkręcanie tra już ponad pół roku. Brakuje wam kreatywnego zawodnika, który pociągnął by drużyną do wali kiedyś był nim Gerrard, ale z całym szacunkiem do jego osoby on już się po prostu wypalił.
Wygrana oczywiście mnie cieszy bo jesteście naszymi odwiecznymi rywalami i porażka z wami boli mnie zawsze najbardziej, ale mam nadzieje, że wróci ten stary Liverpool bo chciały aby o tym meczu mówił cały świat, a nie o słynnych Gran Derbi.
Dziękuje za Uwagę. Mam nadzieje, że to przeczytacie i spokojnie podejdziecie do mojej wypowiedzi.
Nie oszukujmy się, ale Suarez nie miał do pomocy z przodu nikogo. Czemu bellamy nie zagrał z Suarezem z przodu? ehh czemu to czemu tamto poprostu się poprawmy. Ostatnie letnie okieno było najgorsze w naszym wykonaniu od ho ho ho... Najpiękniejszę dzisiaj było usłyszeć YNWA przy wyniku 2-0 coś pięknego..
Liverpool to jest jedyna drużyna, z którą jak gra Untied to się boje. Nie wiem dlaczego, ale mam takiego dziwnego stracha.
Pewnie jednym z powodów jest to, że przegrana z City 1-6 nie boli jak przegrana z LFC 3-1 np. To mecz więcej niż o punkty czy awans w pucharze. To mecz o honor, dumę, tradycje.
Kwintesencja footballu. Czekam na mocniejszy Liverpool chociaż nawet będąc na 7 miejscu potraficie zrobić mega stracha.
Wydaje mi się, że zawsze chodzi o piłkę. Oczywiście mogą być jakieś za boiskowe eksces, ale na murawie liczy się tylko i wyłącznie Piłka Nożna.
Natomiast YNWA życzę wam. Obyście byli ze swoją drużyną aż do śmierci.