Sponsorzy wywarli presję?
Amerykańscy właściciele Liverpoolu oraz sponsor Standard Chartered zainterweniowali w sprawie konfliktu Luisa Suareza z Patrice'm Evrą. Według niektórych źródeł mieli oni wywrzeć presję na tym, aby Urugwajczyk i klub przeprosili za sobotni incydent.
- Jesteśmy bardzo rozczarowani faktem, że doszło do kolejnego zamieszania w tej sprawie – czytamy w oświadczeniu Standard Chartered.
Standard Chartered promuje Liverpool na Azjatyckim rynku, choć swoją siedzibę posiadają w Londynie. Jednak większość dochodów sponsora the Reds wędruje właśnie z tego kontynentu. Duża ilość ich pracowników znajduje się w Azji, Afryce, bądź na Bliskim Wschodzie.
BBC donosi, że Fenway Sports Group, którzy wykupili klub w 2010 roku i są zarazem właścicielami drużyny baseballowej Boston Red Sox wywarli presję na to, iż przeprosiny w związku z sobotnimi wydarzeniami były konieczne. Rzecznik Liverpoolu nie potwierdził tych informacji.
Football Association nie zdecydowało się podjąć żadnych dodatkowych działań w związku z sobotnim incydentem.
Napastnik the Reds przeprosił wczoraj za swoje zachowanie, twierdząc, że postąpił nierozsądnie. Kenny Dalglish również powiedział, iż wszystko, co się wydarzyło w sobotę było zupełnie niepotrzebne i czuje się rozczarowany takim obrotem spraw.
Komentarze (9)
Bez konkretnego słowa ze strony właścicieli i sponsora nie byłoby tak szybkiego odzewu by złagodzić nienawistną prasę..
To jest po prostu skandal, że słowo Evry, nie poparte żadnymi dowodami, wystarczyło, żeby uczynić Suareza, Klub i nas kibiców rasistami.
Przepraszając przyznaliśmy się do tego i teraz jesteśmy w dupie.
To Evra cofną rękę przed Suarezem aby potem sprytnie szybko ja wyciągnąć. Zobaczcie ta sytuacje jeszcze raz, z każdym sie wita i nie cofa ręki po kolejnych piłkarzach tylko przed Suarezem.