SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1441

Mocna rozmowa na wysokim szczeblu


Sponsor na koszulkach Liverpoolu, Standard Chartered, stał się pierwszym partnerem klubu, który wyraził publicznie zaniepokojenie w związku ze sporem powstałym między Luisem Suarezem a Patrice Evrą. Bank skierował swoje obawy bezpośrednio do przedstawicieli the Reds po sobotniej kontrowersji na Old Trafford.

Suarez i Kenny Dalglish złożyli przeprosiny w niedzielę odpowiednio za niepodanie ręki Evrze przed rozpoczęciem meczu z Manchesterem United, jak również za stanowcze oczyszczanie napastnika z winy za wzniecanie konfliktów podczas porażki 2:1 Liverpoolu. Dyrektor zarządzający Ian Ayre także wydał oświadczenie, w którym potępił Suareza za wprowadzenie w błąd klubu, gdyż deklarowane intencje nie pociągnęły za sobą czynów i zawodnik the Reds nie uścisnął ręki z graczem, który został obrażony na tle rasowym w październiku.

Skruszona odpowiedź Liverpoolu została przyjęta przez United i była sformułowana przy wsparciu amerykańskich właścicieli klubu, Fenway Sports Group. Jednakże w niedzielę przedstawiciele the Reds odbyli również, jak opisuje źródło zbliżone do sponsora na koszulkach, "bardzo mocną rozmowę" z rzecznikami Standard Chartered, jako że szerszy kontekst działań Suareza odcisnął wieloznaczne piętno.

Standard Chartered z siedzibą w Londynie, choć działający głównie na rynku azjatyckim, a także dysponujący personelem w Afryce i na Bliskim Wschodzie, jest na etapie drugiego sezonu czteroletniej umowy, która jest warta 80 mln funtów dla Liverpoolu. Partner klubu jest zdania, że działania the Reds w obliczu kontrowersji mogą wpłynąć na reputację banku. Głębokie obawy sponsora zostały zilustrowane na przykładzie decyzji o wydaniu osobnego oświadczenia po tym, jak komentarza udzielili Suarez, Ayre i Dalglish. - Byliśmy bardzo rozczarowani sobotnim incydentem i omówiliśmy nasze obawy z klubem - czytamy w oświadczeniu.

Odpowiedź Liverpoolu na wydarzenia z Old Trafford została podjęta niezależenie od wymiany zdań z bankiem Standard Chartered. - Ian Ayre przekazywał wszystkie informacje o rozwoju sytuacji do siedziby Standard Chartered przez cały weekend. Działania podjęte przez klubu zostały wsparte przez Standard Chartered - można przeczytać w oświadczeniu Liverpoolu.

Jednakże zastrzeżenia Standard Chartered mogą sygnalizować kolejny problem dla Liverpoolu, bowiem międzynarodowa sieć banków jest potencjalnym sponsorem tytularnym, natomiast to jest niezbędne do budowy nowego obiektu na Stanley Park. Włodarze klubu jeszcze nie podjęli ostatecznej decyzji, czy kontynuować nową inwestycję, czy przebudować Anfield.

Niemniej jednak Urugwajczyka może spotkać klubowa grzywna za jego zachowanie na Old Trafford, chociaż takie działanie może być podjęte tylko wówczas, gdy okaże się, że naruszone zostały warunki kontraktu. Z drugiej strony, the Football Association nie będzie wszczynać żadnych dodatkowych kroków dyscyplinujących za poszczególne zdarzenia, które miały miejsce przed, jak również w trakcie i po zakończeniu meczu.

Nie można było wnieść oskarżenia przeciwko napastnikowi Liverpoolu za niepodanie ręki, natomiast arbiter Phil Dowd rozwiązał problem wynikający z prowokacyjnej celebracji Evry przed Suarezem w danym czasie. W oficjalnym raporcie przekazanym w ręce the FA czytamy, że żaden z klubów nie powinien być ukarany za konfrontację, która miała miejsce między piłkarzami obu drużyn w tunelu w przerwie sobotniego meczu.

Główny właściciel Liverpoolu John W Henry oraz prezes Tom Werner mają odwiedzieć Merseyside w przyszłym tygodniu w ramach wizyty służbowej przed finałem Pucharu Ligi Angielskiej przeciwko Cardiff City na Wembley. Włodarze mogą jednak przyspieszyć te plany biorąc pod uwagę następstwa zachowania Suareza przeciwko United.

Andy Hunter

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (2)

Stewart 14.02.2012 10:27 #
Ah, ten Nasz Luis ... :)
scorpionlfc5 14.02.2012 17:19 #
Dochodzi do tego że Standard Chartered mówi co ma robić klub. Jak chcą niech odchodzą znajdą się następni. Evra to mały wredny kłamliwy gnojek nie dziwię się że nie chciał mu Suarez ręki podać bo takiego gościa ja też nie chciałbym znać. Tyle że ze względów dyplomatycznych należało mu tą rękę podać. Tyle w temacie

Pozostałe aktualności

Jak skończyło się marzenie Ojo  (0)
21.11.2024 16:29, Tomasi, thisisanfield.com
Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (1)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (20)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com