Sterling zapewnia remis
Raheem Sterling zdobył wyrównującą bramkę w meczu zespołu rezerw Liverpoolu zapewniając zasłużony remis przeciwko zespołowi Evertonu w mini-debrach rozgrywanych w Akademii Kirkby we wtorkowe popołudnie.
The Blues pod wodzą Alana Stubbsa wystawili do gry silny zespół, w którym wystąpili Seamus Coleman oraz Magaye Gueye.
Zagrał również były kapitan David Weir, który zajmuje się obecnie trenowaniem młodzieży na Goodison Park.
Jon Flanagan i Jack Robinson rozegrali pełne 90 minut. Drużyna Rodolfo Borrella składała się z samych młodych zawodników.
W pierwszej połowie nie padła żadna bramka, jednak już 4 minuty po pierwszym gwizdku w drugiej odsłonie, Grek Apostolos Vellios strzałem głową wyprowadził Everton na prowadzenie. Asystę przy tej bramce zaliczył Seamus Coleman.
The Reds dobrze zareagowali na straconego gola i już po 17 minutach Sterling zdobył zasłużoną, wyrównującą bramkę. Nathan Eccleston przeprowadził kapitalny rajd i dobrym dośrodkowaniem znalazł młodzieżowego reprezentanta Anglii, który pokonał doświadczonego Marcusa Hahnemanna.
Conor Coady dwukrotnie był bliski zdobycia zwycięskiej bramki. Strzał Suso przeleciał minimalnie nad poprzeczką. Eccleston był bardzo bliski trafienia w samej końcówce meczu, jednak w ostateczności Liverpoolowi nie udało zgarnąć trzech punktów.
Skład Liverpoolu:Jones, Flanagan, Robinson, Sama, Wisdom, Coady, Suso, Roberts, Eccleston, Adorjan (Ngoo 60), Sterling. Zmiennicy: Ward, Roddan, McGiveron, Mendy.
Komentarze (6)
A co do Sterlinga, moja znajomość jego gry ogranicza się wyłącznie do dwóch filmików na youtube ;), ale skoro zewsząd słychać, że jest taki dobry, to ja również nie obraziłabym się, gdyby Kenny go sprawdził.