Downing czuje presję
Stewart Downing jest zdeterminowany, aby odmienić swój los na Anfield. Piłkarz przyznał, iż na jego formę duży wpływ miał "szok kulturowy", którego doznał po transferze z Aston Villi do Liverpoolu.
Skrzydłowy reprezentacji Anglii kosztował 20 milinów funtów, jednak wypracował tylko jedną bramkę w 30 występach w barwach Liverpoolu. Sztuki tej dokonał w ostatnim meczu Fa Cup z Brighton, który The Reds wygrali 6-1.
Craig Bellamy jest gotowy, by zmierzyć się z drużyną Cardiff w niedzielnym finale Carling Cup. W związku z tym miejsce Downinga w wyjściowej jedenastce jest wątpliwe.
- Czasem siedzę na ławce, natomiast w innych klubach grałem co tydzień - powiedział Downing.
- Trudno było się do tego przyzwyczaić. Przeżyłem drobny szok kulturowy, jednak przyzwyczaiłem się do tej sytuacji. Musisz być gotowy, gdy zostaniesz wezwany.
- Raz było lepiej, raz gorzej. Musisz spuścić głowę i ciężko trenować.
- Spodziewałem się presji, jednak nie myślałem, iż będzie ona aż tak duża. Codziennie jesteś bacznie obserwowany.
Dominic King
Komentarze (16)
Uważasz że Lucas to właściwe porównanie ? Miał 20 lat, a Stewart ma 27, i nie kosztował 20 mln Ł. Lucas miał czas, Stewart go nie ma.
Nie pozostaje nic innego jak trzymać kciuki za niego
Wypracował a nie strzelił,czytaj uważnie.