Suarez o finale Carling Cup
Luis Suarez jest przekonany o tym, iż Liverpool osiągnął w idealnym momencie dobrą formę, ponieważ może to mieć ogromne znaczenie w decydujących rozstrzygnięciach aktualnego sezonu.
The Reds zmierzą się z Cardiff City z Championship, aby zagrać po raz pierwszy na nowym Wembley, w finale Carling Cup. Suarez wierzy, że będzie w stanie zapewnić Liverpoolowi pierwsze trofeum od 2006 roku.
Dobra dyspozycja the Reds w ostatnim czasie jest spowodowana przede wszystkim większą skutecznością napastników, czyli Andy'ego Carrolla i Luisa Suareza, którzy coraz lepiej ze sobą współpracują.
Suarez przyznał, że potrzebował trochę czasu, aby odpowiednio się zgrać z Andym, ale teraz liczy, że efekty ich współpracy będą zauważalne.
- Kiedy przychodzisz do klubu i masz nowego partnera w ataku, to nie jest to łatwą sprawą nawiązać odpowiednią współpracę. Nie mogliśmy się na początku w ogóle zrozumieć, ale teraz nasza komunikacja wygląda dużo lepiej. Obaj doskonale wiemy, że jeśli chcemy pomóc zespołowi, to musimy jak najlepiej wykonywać swoja zadania.
- Wystarczy spojrzeć na to, co miało miejsce w ostatnich spotkaniach, gdzie razem graliśmy dużo lepiej niż we wcześniejszych tygodniach. Staramy się współpracować przed cały mecz. Każdy wie, jak wartościowym piłkarzem jest Andy.
- Jest zawodnikiem z najwyższej półki, ale nie miał zbyt łatwego początku na Anfield. Musiał zmagać się z kontuzją, która źle na niego wpłynęła. Ciężko mu było się przystosować do nowego stylu gry, ale teraz pokazuje, że stać go na bardzo wiele.
Zarówno Suarez, jak i Carroll trafili do siatki w wygranym spotkaniu z Brighton 6:1, dzięki czemu the Reds mogą w dobrych humorach wybrać się na Wembley.
- Zwycięstwo w takim stylu tuż przed finałem jest oznaką naszej dobrej formy. Jednak musimy pamiętać o tym, że finał to zupełnie inna bajka. Cardiff również będzie chciało zwyciężyć, dlatego musimy zagrać z pełną powagą. Finały zawsze są wyjątkowe i nie można ich porównać do innych spotkań.
- Oczywiście są to bardzo ważne spotkania dla każdego zawodnika, zwłaszcza dl napastnika, który w dwóch poprzednich meczach trafiał do siatki rywala, ale jestem bardziej skoncentrowany na tym, aby pomóc drużynie zwyciężyć. Dobrze, że Andy i ja zdobyliśmy z Brighton bramki, ponieważ powinno to pozytywnie na nas wpłynąć. Nie możemy jednak zapomnieć o pozostałych piłkarzach ofensywnych takich, jak Dirk i Craig, oraz o reszcie piłkarzy, którzy będą mieli możliwość występu.
Wiele osób przeżywa pierwszy występ Liverpoolu na nowym Wembley, jednak Suarez pamięta już napięcie związane z finałem Copa Amierca latem ubiegłego roku.
- Przygotowania do takich meczów wyglądają zupełnie inaczej. Dzień wydaje się dużo dłuższy, przez co nie możesz się na niczym skupić. Jednak cały czas trzeba myśleć o tym, co dobrego możesz zrobić na boisku. Trzeba również pamiętać, że zdobycie jakiegoś trofea, to rzecz, która zależy od grupy zawodników, a nie tylko od indywidualności.
- Człowiek dużo bardziej się denerwuje podczas takich spotkań, ale motywacja dzięki temu jest jeszcze większa, ponieważ wiesz, że masz tylko jedną szansę na to, aby zwyciężyć.
- Czuję się bardzo podekscytowany grą na Wembley po raz pierwszy, ponieważ nie jest łatwo dostać się w to miejsce. Cieszę się, że mogę zagrać tam zagrać w barwach Liverpoolu i obiecuję dać z siebie wszystko.
- W finale będziemy rywalizować z drużyną, która nie gra w Premier League, ale już nie raz udowodnili swoją jakość, wygrywając z teoretycznie dużo silniejszymi przeciwnikami. Nie możemy sobie pozwolić nawet na sekundę dekoncentracji, ponieważ oni to mogą wykorzystać. Obie ekipy powinny się cieszyć z możliwości występu w finale i dać z siebie wszystko.
- Myślę, że musimy zagrać zespołowo i powtórzyć zagrania, które towarzyszyły nam w poprzednich rywalizacjach. Warto sobie uświadomić, iż wynik zależy od całej drużyny, przez co będziemy mogli osiągnąć sukces.
- Minęło już sześć lat, od kiedy Liverpool sięgnął po ostatnie trofeum, dlatego kibice długo czekali na ten moment. Fantastycznie byłoby dla nich wygrać w tych rozgrywkach. Nie możemy jednak myśleć o tym, że spoczywa na nas jakaś ogromna presja. Chcemy zagrać jak najlepiej i po prostu mamy nadzieję się cieszyć z ewentualnego zwycięstwa.
Czy numer siedem the Reds marzy o tym, aby zdobyć zwycięską bramkę na Wembley?
- Oczywiście, ponieważ każdy zawodnik ma takie marzenie, ale jeśli wygramy po bramkach Pepe, czy Martin Skrtela, to również będę bardzo szczęśliwy. Nie ma znaczenia, kto wpisze się na listę strzelców, najważniejszy jest sukces całej drużyny.
- Zdobycie tego trofeum powinno nam pomóc w nadchodzących spotkaniach. Wciąż walczymy o eliminacje Ligi Mistrzów i mamy nadzieję, że to zwycięstwo da nam dodatkowy impuls w dalszej części sezonu.
Komentarze (4)
YNWA!<3