Jenkinson nabrał pewności siebie
Obrońca Arsenalu Carl Jenkinson wierzy, że dojrzał piłkarsko od czasu jego debitu w Premier League, który miał miejsce z Liverpoolem na Emirates Stadium w sierpniu. 20-letni zawodnik rozegrał pełne 90 minut w pojedynku z podopiecznymi Kenny'ego Dalglisha, jednak Kanonierzy byli zmuszeni grać w dziesiątkę i przegrali 2:0.
Jenkinson od tego czasu zaaklimatyzował się w klubie, przez co stał się dużo ważniejszym członkiem drużyny i przyznaje, że okres sześciu miesięcy bardzo go zmienił.
- Czuję się dojrzalszy na boisku. Jako młody piłkarza rzeczą naturalną jest to, że nabierasz pewności siebie z każdą kolejną rozegraną minutą. Im więcej czasu dostaniesz, tym więcej możesz zdziałać - powiedział zawodnik Arsenalu.
- Mecz z Liverpoolem u siebie wydaje się być bardzo odległy. To był rozczarowujący dzień dla wszystkich.
- To był mecz, w którym nie zasłużyliśmy na przegraną. Jestem głodny gry, jak nikt, aby zrewanżować się w sobotę na Anfield. Już nie mogę się doczekać.
Jenkinson dorastał jako zagorzały fan Arsenalu, dlatego twierdzi, iż rozkoszuje się możliwością gry dla klubu.
- Anfield jest znane na całym świecie i jestem pewien, że jest to fantastyczne miejsce do gry - powiedział.
- Ten stadion posiada ogromną tradycję i Arsenal miał tam w przeszłości kilka miłych wspomnień, jak między innymi zdobycie mistrzowskiego tytułu w 1989 roku. To będzie dla mnie niesamowita chwila.
Komentarze (0)