Clarke i Keen również zwyciężyli
Wspaniale było znów zobaczyć, jak drużyna Liverpoolu biega wokół murawy Wembley z pucharem w dłoniach. Kenny’emu Dalglishowi i jego drużynie należą się największe wyrazy uznania za zwycięstwo w tym trudnym spotkaniu.
Jednak menadżer potrzebuje nie tylko dobrych zawodników, ale również solidnych współpracowników.
Każdy wie jak wiele Bill Shankly znaczył dla mnie i moich starych kolegów z drużyny, jednak za plecami Shankly’ego stało wielu ludzi, takich jak Bob Paisley i Joe Fagan, którzy również odegrali ważną rolę w naszych sukcesach z przełomu lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. Właśnie dlatego bardzo ucieszyłem się widząc Steve’a Clarka i Kevina Keena świętujących razem z drużyną.
Oni są w tym sezonie nieocenioną pomocą dla Kenny’ego Dalglisha i mają spory udział w tryumfie na Wembley.
Tommy Smith
Komentarze (1)