Spearing walczy z rasizmem
Jay Spearing jest przyzwyczajony do tego, że na boisku walczy z czołowymi piłkarzami świata, jednak w tym tygodniu zmierzy się ze znaczenie poważniejszym rywalem.
Pomocnik był jedną z gwiazd, które wzięły udział w akcji „Pokaż Rasizmowi Czerwoną Kartkę” na Anfield, gdzie 120 dzieci z Merseyside uczyło się, czemu rasizm jest zły i jak należy się go pozbyć.
Byli Czerwoni John Barnes i Howard Gayle również pojawili się na spotkaniu, w którym wzięły udział dzieci w wieku 9 i 10 lat, zaś samo spotkanie jest 50., które odbywa się w angielskim klubie piłkarskim.
Dzieci dostały zadania, które dały im do myślenia na temat rasizmu.
Spearing, który podpisywał plakaty dla wszystkich dzieci, jest zadowolony, że wziął w tym udział.
- Każdy z chłopaków z miłą chęcią by tutaj przybył i włączył się do akcji, ponieważ jest to istotna sprawa.
- Piłka nożna jest światowym sportem, gra się w nią w każdym kraju świata, więc to dobry sposób na ukazanie ludziom tego problemu.
- Dzięki temu, że te dzieciaki przychodzą tu w tak młodym wieku i pokazujemy im tę kwestię tak wcześniej, będą one do tej kwestii w przyszłości odpowiednio nastawione.
Dzieciom zaprezentowano antyrasistowski film, na którym pojawili się najlepsi czarnoskórzy piłkarze tacy jak Thierry Henry i Didier Drogba.
Barnes ma nadzieję, że ten dzień zapadnie dzieciom na długo w pamięci.
- Im więcej będziemy na ten temat rozmawiać, tym ludzie będą bardziej świadomi tego, że rasizm jest zły.
- Te dzieci to przyszli przywódcy tego kraju i jeżeli będą dojrzewać ze świadomością, że nie należy mieć uprzedzeń wobec osób o innym kolorze skóry, to przed nimi będzie świetlana przyszłość. To przyszli właściciele firm i jeżeli przeniosą one swoje osobowości i wrażliwość do dorosłego życia, to można będzie pozbyć się rasizmu.
- Piłka nożna może zostać użyta, by przekonać społeczeństwo, użyjmy jej do szczytnych celów.
Przesłanie bardzo dobrze trafiło do dzieci.
- Byłam dzisiaj bardzo podekscytowana, bo jestem fanką Liverpoolu – powiedziała 10-letnia Harriet Hannon ze szkoły St Francis De Sales.
- Uczymy się na temat rasizmu i czemu nie powinniśmy się tak zachować. Jest to niegrzeczne i tylko dlatego, że ktoś ma inny kolor skóry, nie oznacza, że powinniśmy się niego śmiać.
Szef rady miasta Joe Anderson i członek parlamenty Steve Rotheram również znaleźli się na widowni.
- To wiek, w którym kształtuje się psychika ludzi. Jeżeli teraz przekażemy im taką wiadomość, to miejmy nadzieję, że niezależenie od tego, co stanie się w ich życiu, nie zapomną tego dnia na Anfield – powiedział Rotheram.
- Tu chodzi o edukację. Ktokolwiek, kiedykolwiek grał w piłkę nożną, powie ci, że rozglądając się po szatni, chce aby wszyscy jego koledzy byli najlepsi w tym co robią. Tak powinno być i nie powinno się tego określać na podstawie koloru skóry. To przekłada się również na życie codzienne.
- Liverpool prowadzi takie akcje od wielu, wielu lat i dobrze, że LFC TV promuje takie wydarzenia, gdyż są one bardzo istotne.
Komentarze (7)