Campbell chwali postawę Bendtnera
Fraizer Campbell pochwalił swojego partnera z linii ataku Czarnych Kotów Nicklasa Bendtnera po tym, jak wspólnymi siłami zapracowali na zwycięską bramkę w spotkaniu przeciwko the Reds.
Czarne Koty nie okazały gościnności wobec Liverpoolu na Stadium of Light, zbliżając się już na dystans zaledwie dwóch oczek straty do podopiecznych Kenny'ego Dalglisha w tabeli Premier League.
Decydująca bramka padła na początku drugiej połowy. Fraizer Campbell najpierw trafił w słupek bramki Pepe Reiny, następnie futbolówka pechowo odbiła się od Hiszpana, co wykorzystał Nicklas Bendnter, któremu zadanie trafienie do siatki ułatwiła statyczna postawa obrońców the Reds.
- Ja prawie zawsze mam pecha, ale najważniejsze jest to, że piłka ostatecznie znalazła się w siatce - powiedział Campbell.
- To był miły moment i Nick zachował się bardzo dobrze.
- Jak tylko uderzyłem, to od razu wiedziałem, że Nicklas będzie walczył, aby ewentualnie dobić mój strzał.
- Już kilka razy wcześniej trafiałem w słupek, jednak nikt nie był w stanie dobić tych strzałów. Na szczęście Nick znalazł się w odpowiednim miejscu, przez co ładnie wykończył tę sytuację.
- On zdecydowanie ruszył do piłki, podczas kiedy obrona the Reds się zawahała.
- To jedna z ważniejszych zasad partnerstwa w linii ataku - kiedy jeden decyduje się na strzał, to drugi powinien od razu biec na dobitkę i on to właśnie uczynił.
Campbell przyznał również, iż defensywa Sunderlandu spisała się bardzo dobrze, co było konieczne, aby móc odnieść piąte zwycięstwo w 2012 roku na własnym stadionie, biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki.
- Zagraliśmy bardzo dobrze w obronie - powiedział napastnik, który powrócił do pierwszej jedenastki po tym, jak w ostatnim spotkaniu z Newcastle rozpoczął mecz na ławce rezerwowych.
- Mieliśmy odpowiednią taktykę, która dała nam zwycięstwo.
- To był kolejny ciężki mecz w tym miesiącu.
- Graliśmy w dziesiątkę podczas derbów i musieliśmy dużo ciężej pracować na boisku, a dziś ponownie czekało nas wymagające wyzwanie.
- To bardzo ważne trzy punkty dla nas.
Komentarze (4)
Glowy do gory czapki z glow, wlasciciele wiedza co robic w takich sytuacjach :)
Lu1m1r- nie martw się jak ja pisałem że nie ma szans na zwycięstwo to też mnie minusowali.