AVL
Aston Villa
Premier League
13.05.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1155

Wspomnienie II Pucharu Ligi


Dzisiaj the Reds mogą się pochwalić aż ośmioma zdobytymi Pucharami Ligi. Dokładnie 30 lat temu, podopieczni Boba Paisleya byli na najlepszej drodze do zdobycia drugiego takiego tytułu dla klubu z Merseyside.

Późnym popołudniem, po 120 minutach wielkiej piłkarskiej batalii, w Liverpoolu można było usłyszeć niekończące się You'll Never Walk Alone w wykonaniu szczęśliwych kibiców oraz wznoszenie toastów na cześć bohaterów Anfield Road.

Ciężko byłoby wskazać piłkarza, który bardziej zasłużył na pochwały po tym wielkim meczu niż Ronnie Whelan, który walnie przyczynił się do zwycięstwa 3-1 nad Tottenhamem.

- Chociaż minęło już trzydzieści lat, to fani wciąż pamiętają o tamtych wydarzeniach - powiedział Whelan.

- Byłem niezwykle podekscytowany swoim pierwszym występem na Wembley. Razem z Rushiem mieliśmy nadzieję, wręcz modliliśmy się, o zwycięstwo.

- Obaj byliśmy młodymi piłkarzami, obaj również strzelaliśmy w debiucie na Wembley. Pamiętam tylko wielki zachwyt - myślę, że musicie na to popatrzeć z mojej perspektywy. Byłem zachwycony tym, co się działo wokół mnie. Moja bramka padła pod koniec spotkania i tym samym utrzymała nas w grze.

- Pomimo tego, że w składzie Tottenhamu byli tacy piłkarze jak Hoddle czy Ardilles, daliśmy radę zagrać świetny mecz, czym w pełni zasłużyliśmy na puchar.

Spurs prowadzili już po 11 minutach gry po bramce Steve'a Archibalda. Londyńczycy wcześniej nigdy nie przegrali na Wembley. Jednak właśnie Whelan doprowadził do remisu na trzy minuty przed końcem.

Bob Paisley kazał swoim piłkarzom pozostać na murawie w trakcie przerwy przed dogrywką. Ta specyficzna motywacja najwyraźniej zadziałała, gdyż Whelan wyprowadził the Reds na prowadzenie w 111. minucie.

Natomiast Ian Rush strzelił na 3-1 w samej końcówce dogrywki, czym przypieczętował sukces Liverpoolczyków.

Tamten sezon można porównać z obecnym rozgrywkami, gdyż w 1982 roku the Reds także zaczynali walkę o puchar z Exeter. Po obu spotkaniach, gracze Paisleya strzelili 11 goli, w tym Dalglish trafiał do siatki oboma nogami.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Szoboszlai o swoim pierwszym sezonie na Anfield  (1)
07.05.2024 19:13, GiveraTH, thisisanfield.com
Nabór do redakcji serwisu  (1)
07.05.2024 17:38, AirCanada, własne
Mellor pod wrażeniem Elliotta  (0)
07.05.2024 16:05, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Gdzie Núñez traci, tam Gakpo korzysta  (5)
07.05.2024 15:12, Bartolino, The Athletic
Gakpo o potencjalnym przyjściu Arne Slota  (0)
07.05.2024 14:20, ManiacomLFC, Liverpool Echo
Elliott: Pracowałem nad tym na treningach  (0)
07.05.2024 13:34, Ad9am_, liverpoolfc.com
Kulisy meczu z Tottenhamem - wideo  (0)
07.05.2024 12:41, AirCanada, liverpoolfc.com