Suarez kocha życie w Liverpoolu
Luis Suarez opowiedział dziś o swoim szczęściu w Liverpool Football Club. W wywiadzie udzielonym oficjalnej stronie klubu w poniedziałek rano najlepszy strzelec drużyny mówił o miłości jego oraz rodziny do życia w Merseyside.
Suarez zdobył w tym sezonie 11 goli. Ostatnia bramka Urugwajczyka pomogła Liverpoolowi dotrzeć do półfinału FA Cup.
25-latek pragnie dalej strzelać bramki dla The Reds przez wiele lat.
- Rozmawiałem z ludźmi w klubie. Wiedzą, że chcę zostać, cieszę się życiem i jestem szczęśliwy.
- Nikt w klubie nie powiedział, że próbują mnie sprzedać i że odchodzę!
- Zamierzam dalej grać w piłkę w barwach Liverpoolu. Przede mną wiele lat gry zapisanych kontrakcie i zamierzam dalej występować i cieszyć się grą, ponieważ zarówna ja, jak i moja rodzina czujemy się szczęśliwi tutaj.
W międzyczasie Suarez zadedykował swoją bramkę w meczu przeciwko Stoke piłkarzowi Boltonu Fabrice'owi Muambie, który pozostaje na oddziale intensywnej terapie po zapaści w meczu FA Cup z Tottenhamem.
- To bardzo trudny moment. Myślę, że jest to niezwykle ważne, żebyśmy pokazali nasze wsparcie, czy to będzie wiadomość, czy rodzaj dedykacji, żeby on i jego rodzina wiedzieli, iż nie tylko ja, ale cały świat piłkarski stoi za nim i ma nadzieję, iż szybko wydostanie się z obecnej sytuacji.
Komentarze (21)
Mam nadzieję, że dzięki Luisowi Liverpool w najbliższych latach wróci na piłkarskie salony :)
To już nie ten sam football, co kiedyś.
Mam, jednak, nadzieję, że Luis okaże się inny i pogra, jeszcze, ładnych parę lat w LFC. :)
Kasa jest i Carling Cup jest+ szansa na FA cup więc trofea są.
Gerrardy, Carrghere, Giggsy już tak często się nei rodzą.