Kelly chce strzelać więcej bramek
Martin Kelly z pewnością może ten sezon zaliczyć, jako kolejny niezwykle ważny w swojej profesjonalnej karierze piłkarskiej. 21-letni obrońca zaliczył 18 występów w wyjściowym składzie do tej pory, wliczając 5 występów z rzędu w ligowych pucharach.
Wychowanek Liverpoolu jest zachwycony z faktu, że ciągle może się rozwijać, ale jest jedna statystyka, którą Martin zamierza poprawić.
Bramka strzelona głową w ćwierćfinale Carling Cup z Chelsea na Stamford Bridge przy okazji wygranego spotkania, jest jedynym golem Kelly'ego w seniorskiej karierze na Anfield, chociaż kolejnych prób pod bramką wcale mu nie brakowało.
- Z każdym swoim meczem czułem się pewniej i bardziej komfortowo na boisku.
- Kilkakrotnie znajdowałem się w dobrych okazjach bramkowych w polu karnym rywali i muszę ciągle pracować nad wykończeniem tych akcji. Myślę, że bramki przyjdą z czasem. Póki co cieszyłem się swoimi występami i możliwością bezcennej nauki.
- Jeśli rozwijasz się jako piłkarz to oczywiste, że pragniesz też strzelać bramki. Wierzę, że w pewnym momencie zacznę to robić regularniej.
- Nowoczesny model obrońcy to taki, który podłącza się do akcji ofensywnych i wygrywa pojedynki ze skrzydłowymi rywala.
- Chcę ciągle nad tym pracować w czasie treningów.
Martin Kelly nie może być jedynym członkiem drużyny Liverpoolu, który narzeka na swoją skuteczność w tym sezonie. Obrońca cały czas wierzy, że przyjdzie taki moment, że The Reds odblokują się na dobre.
- Historia byłaby zupełnie inna, gdybyśmy nie kreowali sobie szans pod bramką. Tymczasem robimy to, tylko niejednokrotnie brak nam wykończenia.
- Kiedy na dobre wejdzie nam to w krew, będziemy bardzo niebezpieczni dla każdego.
Kelly wobec kontuzji Jonhsona ma szansę na kolejny ligowy mecz, kiedy Liverpool podejmował będzie dziś ekipę Wigan na Anfield.
The Latics przybędą do Merseyside jako 19 zespół w ligowej tabeli, ale Martin wcale nie spodziewa się komfortowego popołudnia.
- Myślę, że to trudny moment na konfrontacje z drużynami, które są zagrożone spadkiem. Grają dosłownie o wszystko.
- Muszą zaryzykować i postarać się powalczyć o całą pulę na Anfield, jednak jesteśmy Liverpoolem i do każdego meczu podchodzimy z zamiarem zdobycia 3 punktów.
- Nie będzie łatwo, gdyż będą podwójnie zdeterminowani w tym meczu, jednakże mamy odpowiednią jakość i to my będziemy tu faworytem.
- Każdy mecz jest istotny, w końcu to szansa na wygraną, która buduje zaufanie. Musisz zwyciężać, nieważne, czy to Premier League, Carling Cup czy FA Cup.
- Chcemy wrócić na drogę zwycięstw. Każdy mecz w tej lidze jest trudny, jednakże chcemy zostawić na boisku serce, dając fanom pokaz dobrego futbolu - podsumował.
Komentarze (0)